Counter-Strike - finał marzeń w Kolonii. Zapowiada się wielki hit
Fanów Counter-Strike'a czeka dziś prawdziwe święto. W tak zwanej świątyni CS-a obserwować będziemy mogli finał Intel Extreme Masters Cologne, w którym zmierzą się w chwili obecnej dwie najlepsze drużyny na świecie - Natus Vincere i Team Vitality.
W play-offach IEM Cologne obserwować było nam dane czwórkę Polaków - TaZa, Snaxa, Siuhy'ego oraz NEO. Ta pierwsza dwójka, reprezentująca G2 w roli następująco trenera i zawodnika, musiała uznać wyższość MOUZ na etapie ćwierćfinału, którego kapitanem jest Kamil "Siuhy" Szkaradek. Po drugiej stronie drabinki sensacyjnie z turniejem pożegnał się również inny z byłych reprezentantów Virtus.pro, czyli FIlip "NEO" Kubski. Choć jego ekipa - FaZe była murowanym faworytem w starciu z SAW to gracze z Portugalii sprawili ogromną sensację, pokonując zespół Kubskiego i osiągając swój największy sukces w karierze.
Portugalczycy dobrej dyspozycji nie byli jednak w stanie powtórzyć w półfinale w starciu z świetnie dyspozycyjnym Teamem Vitality. ZywOo i spółka przejechali się po formacji SAW i jako pierwsi awansowali do wielkiego finału prestiżowego turnieju. W drugim z półfinałów o awans do najlepszej dwójki powalczyć mieli MOUZ oraz Natus Vincere. Choć spotkanie to na papierze zapowiadało się już dużo bardziej wyrównanie to i tutaj wszystko zamknęlo się na dwóch mapach na korzyść NAVI. Obecni mistrzowie świata byli zdecydowanie lepiej dysponowani w kluczowych momentach spotkania i to właśnie to zaważyło o ich triumfie.
W wielkim finale IEM Cologne zmierzą więc się ze sobą gracze NAVI oraz Vitality. Dla fanów Counter-Strike'a będzie to prawdziwe święto, bowiem zagrają ze sobą w chwili obecnej dwie najlepsze drużyny na świecie. Potwierdza to fakt, iż obie te ekipy nie przegrały w Niemczech jeszcze ani jednego meczu, oddając po drodze tylko po jednej mapie. Dodatkowego smaczku owej rywalizacji dodaje również fakt, iż te zespoły nie miały okazji rywalizować ze sobą jeszcze ani razu w 2024 roku.