Reklama

Counter-Strike: Global Offensive zniknęło ze Steama na kilka godzin

​Miliony miłośników sieciowej strzelanki Counter-Strike: Global Offensive było podekscytowanych, gdy produkcja zniknęła z dystrybucji na Steamie. Spodziewano się aktualizacji, sequeli, nowego silnika i innych cudów, lecz szybko okazało się, że cięcie było wynikiem błędu w Valve.

Przez kilka godzin witryna poświęcona produkcji wyświetlała komunikat o błędzie. Czujni internauci szybko zauważyli, że zniknął także szereg innych gier, jak choćby... Million Arthur VR: Character Command RPG oraz Paws and Claws: Pet Vet. To nie zatrzymało jednak sporej lawiny spekulacji.

W odpowiedzi na zapytanie serwisu Kotaku, Valve przyznało się jedynie do drobnej "czkawki na serwerze" i - jak to ma w zwyczaju - nie podało żadnych dodatkowych szczegółów. Tymczasem zniknęła przecież jednak z najpopularniejszych gier na świecie, nawet jeśli nieco podupadła.

Reklama

Ten ostatni fakt - nieco zmniejszające się zainteresowanie - napędzał właśnie gorące spekulacje wśród społeczności, która od dłuższego czasu domaga się jakichś nowości, aktualizacji czy zmian, a najlepiej od razu pełnoprawnego sequela na nowym silniku graficznym. Na razie nic jednak z tego.

Jednoczesne zniknięcie kilku innych DLC (do Fallout: New Vegas czy Black Desert Online), gier i filmów sugerowało, że mamy właśnie do czynienia z pomyłką lub błędem, a nie jakąś zaplanowaną akcją. To nie powstrzymało oczywiście fantazji użytkowników. Ale nie, nie przywrócono nawet Cobblestone.

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Counter-Strike: Global Offensive
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy