CS:GO. FaZe uniknął kompromitacji i zagra na Majorze w Paryżu
Cloud9 nie zagra na Majorze w Paryżu. Na ostatnim turnieju rangi mistrzowskiej w CS:GO zobaczymy natomiast graczy FaZe Clan, którzy cudem uniknęli kompromitacji i dzięki kwalifikacjom ostatniej szansy zdołali awansować na mistrzostwa świata kosztem Rosjan.
Fani FaZe Clan jak i sami gracze przeżywali przez ostatni tydzień bardzo trudne momenty. W turnieju RMR-a A Ropz i spółka zanotowali dwa zwycięstwa już w pierwszym dniu rozgrywek, aby następnie przegrać trzy serie BO3 i finalnie wylądować w tak zwanych kwalifikacjach ostatniej szansy.
Przez pięć dni sympatycy drużyny karrrigana mogli więc zachodzić w głowę, czy ich ulubieńcy zdołają wytrzymać presję i awansować na Majora rzutem na taśmę. Dokładnie te same marzenia, co podopieczni RobbaNa mieli także zawodnicy Cloud9, bez których przed startem wydarzenia Regional Major Rankings nie wyobrażaliśmy sobie mistrzostw świata we Francji. Rosjanie podzielili jednak los FaZe i także nie byli w stanie odnieść w Kopenhadze trzech zwycięstw i o ich ostatecznym losie miały zadecydować eliminacje ostatniej szansy.
W turnieju kwalifikacyjnym ostatniej szansy obejrzeliśmy łącznie sześć ekip. Wśród nich znalazło się wspomniane FaZe Clan z Cloud9, a także BIG, Falcons, B8 oraz Aurora. Te trzy ostatnie formacje jako pierwsze musiały porzucić marzenia o awansie na ostatni turniej rangi Major w CS:GO, odnosząc bardzo szybkiej porażki.
W dalszej kolejności z gry o ostatnie miejsce na mistrzostwach odpadło BIG i wszystko miało rozstrzygnąć się między Cloud9, a FaZe, czyli dwoma wybitnymi drużynami. Choć początkowo inicjatywę w spotkaniu przejmowali Rosjanie to po niezwykle imponującym powrocie z wyniku 4 do 13 udało im się wyjść na prowadzenie po Mirage’u, a następnie zamknąć gładko mecz na Inferno, awansując tym samym kosztem ekipy Ax1Le’a na mistrzostwa świata w Paryżu.
Ostatni historyczny turniej rangi Major w CS:GO rozpocznie się 8 czerwca. W rozgrywkach weźmie udział dziesięciu Polaków. Co najważniejsze po wielu latach na mistrzostwa świata wraca w pełni polski zespół - 9INE, który rozpocznie je bezpośrednio od fazy legend.
