Reklama

CS:GO - HONORIS oraz Izako Boars wygrywają na koniec fazy zasadniczej PLE

​W czwartek zakończona została faza zasadnicza PGE Dywizji Mistrzowskiej w ramach Polskiej Ligi Esportowej. Jako pierwsi na serwerze pojawili się gracze SKILLSTARS.pro oraz Izako Boars. Wieczornym pojedynkiem było starcie ESCY Gaming z HONORIS. Mecze transmitowane były na antenie Polsat Games. Zapraszamy do podsumowania.

SKILLSTARS.pro - Izako Boars

Zawodnicy SKILLSTARS są jedną z najsłabszych drużyn jesiennej edycji rozgrywek PGE Dywizji Mistrzowskiej w ramach Polskiej Ligi Esportowej. W zupełnie innym położeniu byli gracze Izako Boars. To jedna z najlepszych drużyn CS:GO w naszym kraju, świetnie radząca sobie także w PLE. Jednak dysproporcje między poziomami obu formacji nie były widoczne w oczywisty sposób od pierwszych fragmentów tej potyczki.

Na mapie Dust2 pierwsze fragmenty starcia były bardzo wyrównane. Żadna z drużyn nie zbudowała sobie większej przewagi nad rywalem. Dopiero w kolejnych minutach SKILLSTARS grające po stronie broniącej zdecydowanie lepiej wyglądało na mapie. Na półmetku rozgrywki mieli aż pięciopunktową przewagę (10:5). Było to nie lada zaskoczenie, gdyż to "Dziki" miały od początku unicestwić swojego przeciwnika.

Reklama

Po zmianie stron jednak doszło do zmiany obrazu spotkania. Formacja firmowana pseudonimem Piotra Skowyrskiego błyskawicznie zaczęła odrabiać straty. Pomogła w tym niewątpliwie zwycięska runda pistoletowa, która przyczyniła się do zbudowania przewagi ekonomicznej. Gracze Izako Boars wygrywali kolejne odsłony, spychając do defensywy SKILLSTARS. Świetna seria nie miała końca. "Dziki" oddały jedynie dwie rundy w drugiej połowie i ostatecznie zwyciężyły na Dust2 16:12.

To, co działo się na Nuke’u trudno opisać słowami. Pierwsza połowa należała w zupełności do Izako Boars. Gracze tej formacji nie dali żadnych szans SKILLSTARS.pro. Wygrali wszystkie piętnaście rund po stronie broniącej. Wydawało się, że zamknięcie tego meczu będzie formalnością. Tak się jednak nie stało. SKILLSTARS.pro zdobyło aż dwanaście rund z rzędu, zbliżając się bardzo poważnie do Izako Boars. Wówczas "Dziki" zdobyły kluczową, ostatnią rundę i tym samym zwyciężyły 16:12 i w całym starciu 2:0.

ESCA Gaming - HONORIS

HONORIS, podobnie jak w poprzednim meczu Izako Boars, było wielkim faworytem tego meczu. Drużyna, w której grają legendy polskiego Counter-Strike’a - Wiktor "TaZ" Wojtas oraz Filip "NEO" Kubski wiodła prym od samego początku na mapie Inferno. Jako że rozpoczęli pojedynek po stronie atakującej, to zdobywane przez nich kolejne rundy miały jeszcze większe znaczenie. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 12:3. W drugiej połowie ESCA zdobyła jedynie trzy punkty. To było zdecydowanie za mało, by myśleć o pozytywnym rezultacie. HONORIS wygrało 16:6 i zbliżyło się do wygranej.

Wiele wskazywało na to, że na mapie Vertigo będziemy widzieli dużo więcej wyrównanej rywalizacji. ESCA po stronie atakującej radziła sobie bardzo dobrze, nie ustępując faworyzowanym przeciwnikom. Jednak to HONORIS prowadziło 9:6 na półmetku. Po zmianie stron okazało się jasne, kto jest lepszą formacją. Drużyna wspierana przez Red Bulla zaczęła zdobywać seryjnie kolejne rundy. Ostatecznie wygrała 16:8.

W piątkowych półfinałach x-kom AGO podejmie M1 EDEN, a HONORIS ponownie zagra przeciwko ESCA Gaming. Zestawienia te powodują, że zapowiadają nam się wielkie emocje przed telewizorami i innymi odbiornikami. Oba spotkania transmitowane będą na antenie Polsat Games oraz na platformie Twitch.tv.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy