CS:GO ma coraz więcej graczy

W 2016 roku i na początku 2017 CS:GO było jedną z kluczowych gier multiplayer w środowisku graczy. Scena esportowa regularnie się rozwijała, dochodziło w niej do coraz większej profesjonalizacji, a dzięki temu do produkcji zasiadało coraz więcej osób. W styczniu 2017 roku gra zanotowała jeden z najwyższych peaków graczy wynoszący ponad 814 tysięcy użytkowników. Miesiąc później z kolei "cs" miał najwyższą średnią liczbę graczy w historii (ponad 402 tysiące).

Później jednak statystyki produkcji mocno spadły, gdyż rynek szturmem przejęły gry typu Battle Royale. Trend zapoczątkowało H1Z1, lecz za zmiany głównie odpowiada PLAYERUNKNOWN's Battleground oraz Fortnite, czego dowodem był nawet fakt, że szereg dużych streamerów głównie przerzucili się na wspomniane tytuły.

Popularność BR mocno odbiła się na CS:GO, który spadł ze statystyką średniej liczby użytkowników poniżej 300 tysięcy. To wymusiło na Valve wprowadzenie licznych zmian w produkcję. Mianowicie do gry został dodany m.in. tryb battle royale o nazwie "Danger Zone". W tym samym czasie "cs" zaczął być darmowy. Aktualizacje miały miejsce w grudniu ubiegłego roku.

Choć nie wszystkim innowacje przypadły do gustu, to jednak produkcji wyszło to na dobre. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku gra zanotowała wzrost użytkowników o ponad 85 tysięcy, a ponadto peak graczy w stosunku do poprzedniego miesiąca o ponad 200 tysięcy osób.

Okazało się, że takie rezultaty nie są przypadkowe. W całym 2019 roku "cs" utrzymuje się na poziomie co najmniej 350 tysięcy uśrednionej liczby graczy. Co ciekawe, w trakcie wakacji produkcja zaliczyła kolejny wzrost. Statystyki z ostatnich trzydziestu dni sugerują, że być może sierpień będzie najlepszym miesiącem w historii gry pod względem średniej ilości użytkowników, gdyż statystyki pokazują liczbę ponad 407 tysięcy odbiorców gry. Co ciekawe taka liczba nie przekłada się jednak na peak, gdyż jest on dużo niższy od maksymalnych wartości, jakie zanotowało CS:GO.