Reklama

CS:GO: MADDOGS PACT liderem po trzech kolejkach w Polskiej Lidze Esportowej

​W czwartek została dokończona trzecia kolejka PGE Dywizji Mistrzowskiej Polskiej Ligi Esportowej. W pierwszym starciu spotkały się ze sobą formacje M1 EDEN oraz ESCA Gaming. Natomiast w hicie dnia starły się ze sobą Illuminar Gaming oraz MADDOGS PACT. Oba spotkania były transmitowane na antenie Polsat Games.

M1 EDEN - ESCA Gaming

Pierwsze czwartkowe spotkanie drugiego dnia trzeciej serii rozgrywek Polskiej Ligi Esportowej w CS:GO zapowiadało się bardzo interesująco. Naprzeciw siebie stanęły dwie drużyny z ujemnym bilansem meczowym. M1 EDEN wcześniej rozegrał jedno spotkanie - przeciwko świetnemu HONORIS i wywalczył jeden punkt, choć przegrał w całym spotkaniu 1:2. W dużo gorszej sytuacji była ESCA, która aż w dwóch poprzednich kolejkach znajdowała pogromcę. Obie przegrane były na trzech mapach, dzięki czemu na koncie ESCA posiadała dwa bardzo cenne punkty.

Reklama

Na Vertigo M1 miało inicjatywę po swojej stronie, a początek mapy był wręcz fenomenalny. Po stronie antyterrorystów zdominowali w pierwszej części swoich przeciwników. Po dziesięciu rundach prowadzili aż 9:1 i zapowiadało się w tamtym momencie, że kompletnie zniszczą zawodników ESCA Gaming. Tak się jednak nie stało. ESCA podniosła się i wygrała pięć rund z rzędu, dzięki czemu trochę uratowali swoją sytuację i na półmetku mapy przegrali już zaledwie 6:9.

Po zmianie stron M1 nadal miało kontrolę nad wydarzeniami na mapie. Spokojnie wygrywało kolejne rundy, sukcesywnie powiększając przewagę. Bardzo jednostronny pojedynek na Vertigo zakończył się zwycięstwem M1 EDEN 16:9. Najlepszym zawodnikiem mapy został wybrany Rafał "Olimp" Woźniak, który ustrzelił aż 27 fragów.

ESCA znacznie lepiej rozpoczęła rozgrywkę na Nuke’u. Toczyli bardzo wyrównany bój w początkowych rundach. Jednak EDEN potrafił ich zdominować jeszcze w pierwszej połowie. Mimo lepszej gry, wynik na tablicy był gorszy (10:5) przed zmianą stron, niż na fatalnym Vertigo. Druga część po raz kolejny należała do M1. To oni nadawali tempa grze i ostatecznie pokonali swojego rywala znów 16:9. MVP mapy został Rafał "ISO" Tync z dwudziestoma trzema trafieniami.

Illuminar Gaming - MADDOGS PACT

Obrońcy tytułu z Illuminar nie rozpoczęli najlepiej obecnego sezonu Polskiej Ligi Esportowej. W pierwszej kolejce pokonali 2:1 ESCĘ Gaming, a w drugiej nieoczekiwanie ulegli PGE Turowowi Zgorzelec. PACT natomiast miał dwa triumfy na swoim koncie - przeciwko Tarczyński Protein Team oraz w hitowym pojedynku z x-kom AGO. Dlatego też eksperci upatrywali bardziej zwycięstwa "PACT-owiczów".

Można śmiało stwierdzić, że na Nuke’u inicjatywa była niemal cały czas po stronie PACT-u. Czuli się oni zdecydowanie lepiej od Illuminar. Widać było, że szczególnie po stronie broniącej mają więcej zagrywek w zanadrzu, by powstrzymać rywala, niż Illuminar pomysłów na zdobycie bombsite’ów. W wyniku tego PACT prowadził 11:4. Po zmianie stron obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. MADDOGS wygrało pięć kolejnych rund, oddając jedynie dwie. Mapa zakończyła się rezultatem 16:6.

Illuminar Gaming mogło dokonać rewanżu na mapie Overpass. Początek był dla nich bardzo udany. Przejęli inicjatywę i wręcz zdominowali PACT w pierwszej części. W pewnym momencie prowadzili nawet 7:1, by...niemal w całości roztrwonić tę przewagę jeszcze przed przerwą. PACT zanotował świetną serię wygranych rund i doprowadził do wyniku zaledwie 7:8 po piętnastu odsłonach.

W drugiej części byliśmy świadkami bardzo wyrównanej potyczki. Żadna ze stron tak naprawdę nie mogła zbudować sobie większej przewagi, która mogłaby pozwolić na wygranie mapy. Do 27 rundy i wyniku 13:13 wydawało się, że istnieją duże szanse na dogrywkę. Tak się jednak nie stało. PACT przyspieszył i ostatecznie zwyciężył 16:13. Kolejne trzy punkty trafiły na konto tej formacji i jednocześnie dały pozycję lidera PGE Dywizji Mistrzowskiej Polskiej Ligi Esportowej.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy