CS:GO zdetronizowane na Twitchu. Produkcja Riotu nowym "królem" strzelanek
"CS:GO" to gra, która od ponad dwóch dekad jest jednym z najbardziej znanych tytułów esportowych na całym świecie. Co za tym idzie, zawsze była w czołówce najchętniej oglądanych gier na Twitchu. W kończącym się 2022 roku uległo to zmianie.
"Counter-Strike: Global Offensive" od lat królował wśród strzelanek. Żadna z innych gier strzelankowych nie mogła nawet konkurować z produkcją Valve’a. Dotyczyło to zarówno oglądalności na Twitchu, jak i rozwoju sceny esportowej. Przez wiele lat inne studia próbowały "deptać po piętach". Największe szanse miał Riot Games ze swoim "VALORANT-em".
Gra łączyła elementy fantasy z typową strzelanką pięciu na pięciu. Model rozgrywki bardzo mocno przypomina ten z "CS:GO". Również musimy podłożyć ładunek lub zapobiec podłożeniu oraz zlikwidować wszystkich graczy przeciwnika. Istotną różnicą względem "CS-a" były umiejętności poszczególnych postaci, czego nie ma w "Kanterze".
Turnieje esportowe "VALORANT-a" również stoją na najwyższym poziomie realizacyjnym. Riot Games zadbało o stworzenie specjalnego ekosystemu, który pozwala nawet teoretycznie amatorskim zespołom dostać się do rywalizacji o najważniejsze trofea. Okazuje się, że gra z 2020 roku przekonała wielu odbiorców z Twitcha w mijającym roku.
Tego, czego można było się spodziewać, właśnie dokonało się na Twitchu. W 2022 roku najbardziej oglądaną grą na platformie Twitch.tv został "VALORANT". Gra wyprzedziła prawie dwukrotnie swojego największego rywala - "CS:GO". Na najniższym stopniu podium sklasyfikowany został "Apex Legends" od Electronic Arts. Tuż za czołową trójką uplasował się "Fortnite: Battle Royale", co może nieco zaskakiwać, mogłoby się wydawać, że jest to chętniej oglądana pozycja od "Apexa".
Największy peak widzów miał jednak "CS:GO". W jednym momencie oglądalność rozgrywki w ten tytuł oglądało aż 1,641 825 widzów na całym świecie. To doskonale obrazuje, że rywalizacja pomiędzy Riot Games a Valve jest bardzo zacięta.
