Reklama

Doublelift wciąż nie wygrał gry w LCS Senną

​Jednym z największych zaskoczeń tegorocznego sezonu amerykańskiej sceny League of Legends jest zdecydowanie słaby początek Team Liquid. Mimo regularnych prób grania Senną, jedną z najpopularniejszych aktualnie postaci, TL ma na swoim koncie dopiero dwa zwycięstwa.

Słabsze występy Doublelifta na Sennie nie są oczywiście powodem, dlaczego Liquid słabo radzi sobie na początku sezonu. Głównym problemem są problemy z wizą Broxah, któremu wciąż nie udało się dotrzeć do Stanów Zjednoczonych. Były dżungler Fnatic ma zawitać w Kalifornii już w tym tygodniu, zacząć treningi z Liquid i prawdopodobnie zagrać swój pierwszy mecz w ich barwach w kolejny weekend.

Przed startem sezonu sporo ekspertów spodziewało się, że Team Liquid może wejść w wiosenny split nieco wolniej, ale nikt nie przewidywał dwóch zwycięstw po sześciu spotkaniach. Jednym z najczęściej wspominanych w kontekście TL tematów jest Senna, główna bohaterka każdej porażki drużyny Doublelifta.

Reklama

W niedawnym wywiadzie Ovilee May Peter wspominał nawet, że Senna nie pasuje do jego stylu gry. Mimo to wciąż decydowali się ją wybierać. W tym tygodniu przegrali aż dwa mecze, przeciwko 100 Thieves oraz Golden Guardians, drużyny uznawane za jedne ze słabszych w LCS.

Przed następnym tygodniem w głowach większości widzów krąży w rezultacie pytanie: Co dalej z Team Liquid? Zawodnicy wreszcie doczekali się przyjazdu Broxah, jednak ciężko od razu oczekiwać wyników po kolejnej zmianie dżunglera.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy