Reklama

EA FC 24 znowu ma problem z ikonami! Błąd gry gwarantował kartę na poziomie 99+

Pamiętacie jak kilka miesięcy temu w EA FC 24 pojawił się błąd, który niemal gwarantował każdemu kartę Messiego z TOTY? Wygląda na to, że EA Sports znowu ma podobny problem.

Na początku lutego w EA FC 24 pojawił się kuriozalny błąd, który sprawiał, że w ramach jednego z Wyzwań Budowania Składu gracze otrzymywali nagrodę w postaci paczki, z której niemal za każdym razem wypadała karta Team of the Year z Messim na poziomie 97. Błąd został zauważony po kilku godzinach, a feralne wyzwanie zostało wyłączone, co jednak wcale nie uspokoiło nastrojów graczy. Wielu z nich poczuło się bowiem pokrzywdzonymi, bo trudno było znaleźć mecz w ramach trybu Ultimate Team, w którym nasz przeciwnik nie miał karty Messiego z pechowego wyzwania.

Reklama

Także gracze, który mozolnie zbierali wirtualną walutę na zakup Messiego w tej postaci nie byli zbyt szczęśliwi z powodu takiej wpadki twórców gry. Zastanawiano się także, czy w rezultacie tego całego zamieszania EA Sports nie zdecyduje się zabrać kart tym, którzy go wylosowali, ale do takiego działania ze strony twórców gry finalnie nie doszło.

Dlaczego przypominam o tej wpadce? Bo chyba właśnie mamy do czynienia z podobną. Może skala nie jest aż tak duża jak w przypadku Messiego, ale w sieci pojawiło się sporo zgłoszeń od graczy, którzy w wyniku Wyzwań Budowania Składu otrzymali pewną mocną kartę - EA Sports znowu więc zdecydowało się wyłączyć zadania. Kartą, o której mowa jest Homare Sawa z oceną 99, w wersji FUTTIES.

Co ciekawe, okazało się, że Sawa może być nagrodą w aż dwóch wyzwaniach - w jednym sugerowana nagroda to ikona na poziomie 93+, a w kolejnym 91+. Teoretycznie oczywiście ikona na poziomie 99 spełnia wymogi nagrody, ale gracze zdobywali ją zdecydowanie zbyt często, jak na poziom, który reprezentuje.

Jak tylko sprawa wypłynęła w social mediach, zaczęły się pojawiać komentarze przypominające o lutowej wpadce EA Sports z Leo Messim. Karta Sawy to nie tylko potężne wzmocnienie składu, ale też potencjalne wzmocnienie finansów wirtualnych klubów - na rynku gry karta tej zawodniczki wyceniana jest na ponad 2 miliony.

Co prawda nie wypadała dosłownie każdemu, kto ukończył któreś z feralnych wyzwań, ale sam fakt, że zadania te zostały wyłączone przez twórców gry wskazuje, że doszło do jakiegoś błędu, co zresztą potwierdzają media społecznościowe supportu gry:

Teraz pozostaje czekać na dalszy rozwój wypadków i mieć nadzieję, że po ewentualnym przywróceniu, nagroda za wyzwanie nie stanie się zbyt przeciętna. Można też podejrzewać, że EA Sports - podobnie jak w przypadku Messiego - nie odbierze graczom już raz zdobytych kart.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: EA SPORTS FC | Electronic Arts
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy