EA Sports FC24 przyniesie drobny, zabawny detal i mnóstwo usprawnień
Ostatnimi czasy EA Sports mocno chwali się usprawnieniami, jakie pojawią się wraz z nową odsłoną ich najsłynniejszej gry piłkarskiej, która od tego roku zacznie się ukazywać pod nazwą EA Sports FC24.
Niedawno twórcy gry udostępnili zwiastun, który zapowiada całą masę nowinek, które mają jeszcze bardziej wzmocnić wrażenie prawdziwej transmisji telewizyjnej z piłkarskich spotkań. Nowe ujęcia z szatni, pierwszoosobowa kamera sędziego, a nawet naszego zawodnika w trybie kariery, postaci komentatorów przeniesione do świata gry, nowe statystyki i sposoby ich wyświetlania w trakcie spotkań - jest tego cała masa. Wygląda to prawie tak, jakby po rozstaniu ze światową federacją EA Sports chciało od samego początku pokazać kto niepodzielnie rządzi na polu wirtualnej piłki kopanej.
Ostatnio twórcy podzielili się też pewnym zabawnym detalem. W siostrzanej serii NHL już od dekad można było doprowadzić do sytuacji, w której mocno uderzony krążek rozbija plexi okalające lodowisko. Serii FIFA brakowało podobnego detalu... aż do teraz.
Oficjalne konto gry na portalu znanym niegdyś jako twitter podzieliło się nagraniem, na którym widać, że rozpędzonym zawodnikiem można wpaść na - i za - bandy reklamowe. Wygląda to dość komicznie, szkoda tylko, że cała scenka jest niezwykle krótka i właściwie nie wywołuje żadnych reakcji, ani wśród komentatorów, ani nikogo ze zgromadzonych na boisku osób. Ot, nasza postać biegnie, przewraca się i wraca na boisko jak gdyby nigdy nic. Miło jednak, że twórcy pomyśleli o tym detalu choćby w taki sposób.
Wszystkie pozostałe nowinki związane z tym jak będzie wyglądała transmisja meczu w grze możecie zobaczyć na poniższym zwiastunie:
EA Sports FC24 pojawi się 29 września na pecetach oraz konsolach poprzedniej i aktualnej generacji, włącznie z Nintendo Switch. Natomiast osoby, które zdecydują się na zakup edycji Ultimate, będą mogły zagrać nieco wcześniej - 22 września.
