"Elazer" zagra na IEM w Katowicach!
Polski zawodnik dywizji StarCraft II x-kom AGO - Mikołaj "Elazer" Ogonowski zakwalifikował się do fazy grupowej Intel Extreme Masters w Katowicach. Jest to powrót polskiego przedstawiciela po roku nieobecności w stolicy Górnego Śląska.
Powrót do chwały?
Kibice polskiego esportu w ostatnich latach nie mają wielu powodów do radości z międzynarodowych sukcesów naszych rodaków. Największym takim był w 2019 roku finał Mistrzostw Świata w League of Legends, w którym zagrał Marcin "Jankos" Jankowski w barwach G2 Esports. Popularnego LoLa jednak nie ma wśród gier na Intel Extreme Masters w Katowicach, więc polscy fani nie mają okazji by oglądać w akcji jednego z najlepszych graczy na świecie.
Counter-Strike: Global Offensive w naszym kraju również jest na równi pochyłej. Wszystkie trzy drużyny znajdujące się w zamkniętych kwalifikacjach, dość szybko odpadły z walki. Nie oznacza to, że w Spodku nie zobaczymy reprezentanta naszego kraju - do fazy grupowej turnieju StarCraft II zakwalifikował się Mikołaj "Elazer" Ogonowski z x-kom AGO. Może być to początek dobrej passy polskich esportowców na polskiej ziemi.
"Elazer" nadzieją "Biało-Czerwonych"
Jak wspominaliśmy, Ogonowski będzie jedynym Polakiem, który zagra w turnieju Intel Extreme Masters. W ubiegłym roku żaden z graczy nie reprezentował Polski na turnieju. Był to duży zawód dla kibiców znad Wisły. Zatem tegoroczny awans budzi wielkie nadzieje wśród fanów gospodarzy, którzy z utęsknieniem czekają na powrót do sukcesów w esporcie. O to będzie jednak trudno.
Polak w 2019 roku zajął siódme miejsce w globalnych finałach SC2. Według rankingu gosugamers.net zajmuje on 18. lokatę. Polak świetnie sobie poradził w kwalifikacjach do katowickich rozgrywek. Rozprawił się między innymi z Sashą "Scarlett" Hostyn oraz Juanem Carlosem "SpeCialem" Teną. Meksykanin zajął we wspomnianych wyżej finałach czwarte miejsce, więc forma "Elazera" jest naprawdę wysoka.
Polscy fani oczekują, że zawodnik "Jastrzębi" bez większych problemów przejdzie fazę grupową i zamelduje się w play-offach. Na te rozstrzygnięcia będziemy musieli jeszcze poczekać.
Turniej rozpoczyna się 24 lutego i potrwa do 1 marca. W puli rozgrywek znajdzie się aż 400 tysięcy dolarów. Zwcyęzca IEM Katowice zgarnie 150 tys.