ELEAGUE Major: Faza grupowa dobiegła końca
ELEAGUE Major przechodzi w decydującą fazę. We wtorek w nocy czasu polskiego odbyły się ostatnie mecze fazy grupowej.
Czwarty dzień zmagań był ostatnim drugiej fazy majora. Tego dnia doszło do decydujących rozstrzygnięć i wyłonienia pozostałych uczestników ćwierćfinałów.
Pierwszym meczem dnia odbył się pomiędzy Space Soldiers oraz BIG. Spotkanie padło łupem SpaceS, które tym samym wyeliminowało niemiecki zespół z turnieju.
Następnie doszło do jednej z największych niespodzianek w turnieju. Quantum Bellator Fire uzyskało bowiem status legendy, pokonując mousesports po comebacku ze stanu 13:2. Po chwili miała miejsce kolejna sensacja, gdyż z turniejem pożegnało się Astralis, przegrywając mecz z Cloud9. Ponadto bilans 2-2 zdobyło Vega Squadron, eliminując ze zmagań Team Liquid.
Następnie miejsce w ćwierćfinale zapewnili sobie zawodnicy Natus Vincere oraz SK Gaming. Brazylijczycy okazali się lepsi od Gambitu Esports, natomiast Na`Vi bez większych problemów uporało się z fnatic.
Po sześciu spotkaniach odbyło się decydujące pojedynki drużyn, które miały przed sobą piąte spotkanie. Ostatnie miejsca w 1/4 finału uzyskało mousesports, fnatic oraz Cloud9. "Myszy" po równym meczu pokonało Space Soldiers. Szwedzka oraz amerykańska formacja nie miała z kolei kłopotu z pokonaniem odpowiednio Gambitu Esports, oraz Vegi Squadron.
Wyniki:
- Space Soldiers - BIG 16:8 - cobblestone
- Quantum Bellator Fire - mousesports 16:14 - train
- Cloud9 - Astralis 16:6 - train
- Vega Squadron - Team Liquid 16:12 - inferno
- SK Gaming - Gambit Esports 16:10 - overpass
- Natus Vincere - fnatic 16:7 - inferno
- fnatic - Gambit Esports 16:2 - mirage
- Cloud9 - Vega Squadron 16:4 - mirage
- mousesports - Space Soldiers 16:13 - mirage
Krótko po ostatnim spotkaniu rozlosowano pary ćwierćfinałowe ELEAGUE Major. Wyglądają one następująco:
- FaZe Clan - mousesports
- Natus Vincere - Quantum Bellator Fire
- G2 Esports - Cloud9
- SK Gaming - fnatic
Patryk Głowacki