Endpoint zwycięża w Fantasyexpo Spring Cup!
Międzynarodowa formacja Endpoint wygrała rozgrywki Fantasyexpo Spring Cup 2021 w CS:GO. Pokonali oni w wielkim finale francuskie LDLC. Dzięki temu zapewnili sobie awans na prestiżowy turniej BLAST Premier.
DBL Poney - LDLC
W pierwszym półfinale Fantasyexpo Spring Cup zmierzyły się ze sobą formacje DBL Poney i LDLC. Obie drużyny reprezentowały Francję, więc emocje były tym bardziej większe. Derbowe pojedynki zarówno w sporcie, jak i esporcie z reguły najbardziej elektryzują kibiców i są napełnione dużą dozą napięcia. Spotkanie zostało rozegrane w systemie best of three.
Pierwsza mapa - Inferno od początku lepiej wyglądała dla graczy LDLC. Niemal od samego początku grając po stronie antyterrorystów przejęli kontrolę nad spotkaniem. W pierwszej części spotkania zanotowali fantastyczną serię dziewięciu wygranych rund z rzędu. Świetna passa miała przełożenie na wynik 10:5 do zmiany stron.
DBL Poney w drugiej połowie zaczęło zdobywać więcej rund, ale przegrana na starcie w rundzie pistoletowej mocno przeszkodziła we wdrożeniu tego planu w życie. Ostatecznie mapa zakończyła się triumfem LDLC 16:11 i to oni byli o krok od awansu do finału.
DBL bardzo szybko wzięło rewanż za niepowodzenie na pierwszej mapie. Overpass wybrany właśnie przez tę formację dostarczył wielu emocji. Pierwsza część była niezwykle wyrównana. Żadna z drużyn na tym etapie rywalizacji nie mogła osiągnąć większej przewagi. W efekcie tego zakończyła się prowadzeniem zaledwie 8:7 dla "gospodarzy".
W drugiej części to DBL Poney było zdecydowanie dominującą formacją. Po stronie broniącej zdobyli aż osiem rund, oddając zaledwie jedną. Ostatecznie wygrali 16:8.
Poney zdecydowanie nabrało wiatru w żagle po wyrównaniu stanu spotkania. Na Nuke’u istniała tylko ta formacja. Efektem tego był końcowy wynik - 16:3. DBL Poney tym samym było pierwszym finalistą Fantasyexpo Spring Cup.
Endpoint - Sprout
Pojedynek Endpoint ze Sprout rozpoczął się na mapie wybranej przez tę drugą drużynę. Na Mirage jednak dobrze czuli się zawodnicy z obu stron potyczki. Świadczył o tym wyrównany poziom spotkania w pierwszej części. Sprout prowadziło 8:7.
Dopiero w drugiej części Endpoint przyspieszyło tempo spotkania. Wyglądali już znacznie lepiej od swojego rywala, co było lekkim zaskoczeniem, gdyż była to wybrana mapa przez Sprout. Zawodnicy międzynarodowego składu wygrali na Mirage 16:13 i byli znacznie bliżej upragnionego awansu do finału.
Mecz był bardzo przewrotny, gdyż na Inferno to Sprout było lepsze, choć mapa była wyborem ich rywali. Tak było jednak tylko do czasu. Wraz z upływem kolejnych rund Endpoint grało coraz lepiej i przekładało się to na wynik. Gracze Endpoint doprowadzili do korzystnego dla siebie rezultatu i po bardzo emocjonującej końcówce wygrali mapę 16:14.
Endpoint - DBL Poney
W wielkim finale Endpoint zmierzyło się z DBL Poney. Trudno było jednoznacznie wskazać na faworyta tego spotkania. Mecz rozpoczął się na Dust2. Był to wybór Francuzów i okazało się, że jednocześnie bardzo dobry. Pierwszą połowę nieznacznie (8:7) wygrali gracze Endpoint, zaś w drugiej to DBL już wiodło prym. Zwyciężyli do dwunastu i zbliżyli się do końcowego triumfu.
Endpoint odpowiedziało błyskawicznie. Na Inferno obraz gry bardzo przypominał wydarzenia, które działy się na Dust2. Ponownie w pierwszej połowie obie drużyny grały bardzo wyrównanego Counter-Strike’a. Jednak to Endpoint zdołało zwyciężyć 16:11 i doprowadzić do remisu w całym meczu. O finale miała zadecydować mapa Vertigo.
Mało kto spodziewał się, że w taki sposób będzie wyglądała finałowa mapa tego starcia. Na Vertigo istniała tylko jedna drużyna - Endpoint. Można to stwierdzić bez cienia wątpliwości. Międzynarodowy skład nie pozwolił Francuzom na wygranie choćby jednej rundy. Wynik 16:0 zdarza się niezwykle rzadko na tym poziomie esportu. Tym samym Endpoint wygrało turniej kwalifikacyjny do BLAST Premier.