Reklama

Epic Games oficjalnie uruchamia internetowy sklep Fortnite

Epic Games w końcu uruchomiło internetowy sklep Fortnite, dzięki któremu nie będzie już konieczne uruchamianie gry za każdym razem, kiedy będziecie chcieli sprawdzić czy pojawiły się jakieś nowe, ciekawe przedmioty.

Internetowy sklep Fortnite ma być nowym sposobem by przeglądać i kupować przedmioty związane z Fortnite, które do tej pory były dostępne jedynie z poziomu sklepu w grze. Nowy sklep powinien być znacznie bardziej wygodnym sposobem kupowania przedmiotów oraz bycia na bieżąco ze zmianami, szczególnie gdy czeka się na jakiś jeden, konkretny przedmiot. Działa on podobnie jak zakupy w Fortnite - gracze mogą też nabywać przedmioty poprzez wpisywanie kodów Support-A-Creator, tak samo jak robi się to w grze, zarówno w wersji konsolowej jak i pecetowej. Korzysta się z nich klikając na odznakę gwiazdki w prawym górnym rogu sklepu i wpisując odpowiedni kod przed dokonaniem zakupu.

Reklama

Odświeżanie “asortymentu" ma mieć miejsce codziennie około godziny 2:00 rano czasu polskiego. Może to oznaczać pojawianie się nowych przedmiotów oraz usuwanie ze sklepu tych, które były dostępne w nim od jakiegoś czasu. Aktualnie znajdziemy tam chociażby: skiny Hulka, Heli Odinsdottir, Deadpoola, Wolverine’a oraz Strażników Galaktyki, jak również Johna Wicka, Ninjy, Lewisa Hamiltona, Raidena oraz różne skórki zebrane w postaci całych kolekcji.

Wygląda na to, że Epic dąży do stworzenia wielu niezależnych od siebie dróg dostępu do Fortnite i przedmiotów w sklepie. Oznacza to także, że gracze mają możliwość dokonywania zakupów bez konieczności polegania na sklepach takich jak sklep Apple czy Google Play. 

Jest to zapewne pokłosie słynnej batalii prawnej pomiędzy Epic Games, Google i Apple, w której obie strony walczyły o to, czy zasadnym jest pobieranie prowizji od zakupów za przedmioty kosmetyczne i wirtualną walutę w oficjalnym sklepie danej platformy. Chodziło też o udowodnienie, że to przeciwnik w tej bitwie jest monopolistą na rynku aplikacji w swoich sklepach. Epic co prawda przegrało sprawę sądową z Apple, ale wygrało z Google, któremu udowodniono monopolistyczne zagrywki jeśli chodzi o rynek aplikacji na system Android. Wynik nieco zaskakujący, biorąc pod uwagę, że na telefony z systemem iOS nieco trudniej jest wgrać aplikację, która nie pochodzi ze sklepu Apple niż ma to miejsce w ekosystemie Androida i Google.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Fortnite | Epic Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy