ESPN rezygnuje z esportu
Wydawać by się mogło, że pandemia koronawirusa bardzo pozytywnie działała na korzyść esportu. Przez dłuższy czas kolejne rozgrywki zdobywały popularność również w telewizji, czego przykładem było chętne podchodzenie do tematu przez ESPN. Wspomniana stacja zdecydowała się jednak usunąć swój redakcyjny dział esportowy.
Esport w ESPN miał się dobrze
Wybuch pandemii koronawirusa znacząco wpłynął na to, iż przez długi czas nie miało miejsca wiele wydarzeń sportowych. Taki problem rodził kłopoty dla tematycznych telewizji, które musiały ratować się powtórkami dawnych wydarzeń z różnych dyscyplin. Po pewnym czasie odtworzenia dość szybko straciły jednak na wartości, gdyż samo raczenie się zawodami z przeszłości nie budziło u kibiców większych emocji.
To była dobra okazja dla esportu. Ten również ucierpiał z powodu braku możliwości prowadzenia rywalizacji LAN-owych, niemniej wciąż we wspomnianej dziedzinie toczyły się kolejne turnieje na żywo. W niektórych dziedzinach pandemia nieszczególnie przeszkodziła w jakichkolwiek zmaganiach, gdyż nawet potencjalni zakażeni COVID-19 mogli kontynuować walkę o swoje cele.
Trend wyczuł ESPN, nieco bardziej inwestując swój czas w elektroniczne zmagania. Telewizja zaangażowała się w kilka wirtualnych wyścigów, a całkiem niedawno stworzyła nawet szansę dla kobiecego esportu, współorganizując oraz przeprowadzając transmisję z damskich zmagań w Call of Duty.
Fala zwolnień dotknęła segment
Jak się okazało nie wszystko w temacie esportu było w ESPN samym pozytywem. Koronawirus bardzo mocno wpłynął na działanie całego projektu, przez co firma należąca do Disneya musiała dokonać szerokiej fali zwolnień. Portal wirtualnemedia.pl podaje, że ponad 500 pracowników straciło miejsce zatrudnienia.
Głównie ucierpiał dział traktujący o elektronicznym sporcie. Mianowicie telewizja zdecydowała, iż cały dział "esport" zostanie zlikwidowany. Już teraz przestają pojawiać się w nim nowe treści, natomiast niebawem wygasną także social media tej części przedsięwzięcia.