Reklama

Esport Tour: Pierwsze rozstrzygnięcia w grupie D

W poniedziałek swoje zmagania rozpoczęły drużyny wylosowane w grupie D turnieju Esport Tour 2022: Series. Na serwerze widzieliśmy między innymi dwie formacje z naszego kraju - Ungentium oraz PACT. Zapraszamy do lektury relacji.

Ungentium - IKLA

Pierwsze spotkanie w poniedziałek dostarczyło kibicom wielu emocji. Pierwsza mapa padła łupem Polaków z Ungentium. Zdominowali oni rozgrywkę na mapie Ancient i wygrali dość pewnie - 16:10. Zupełnie inny obrót sytuacji widzieliśmy na Mirage. Tam inicjatywa leżała zdecydowanie po stronie ukraińskich graczy. To oni od początku lepiej wyglądali, choć trudno nazwać to jednoznaczną dominacją. Starcie zakończyło się ich zwycięstwem 16:11 i o pełnej puli punktowej miała zadecydować rozgrywka na Vertigo.

Ta dostarczyła fanom zgromadzonym na streamie najwięcej emocji. Najpierw prowadziła IKLA, wygrywając na półmetku 9:6. Następnie Ungentium odrobiło wszystkie straty, ale nie potrafiło zwyciężyć przeciwnika w regulaminowym okresie gry. Do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Ta padła łupem Ukraińców (22:20) i to oni mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa podczas rozgrywek Esport Tour 2022: Series.

Reklama

PACT - Trinity

Znacznie bardziej jednostronne spotkanie mieliśmy pomiędzy PACT a TN. Faworytem była polska formacja, ale nie potwierdzała tego od samego początku. Wprawdzie pierwsza mapa - Dust2 początkowo była lepiej rozgrywana przez naszych rodaków (9:6 do zmiany stron), to lepiej ją zakończyli Rumuni, pokonując "Biało-Czerwonych" 16:12.

Niestety był to koniec wyrównanej potyczki pomiędzy tymi zespołami. Na Vertigo wyłącznie istniała drużyna Trinity. To właśnie oni nadawali tempa grze i w efekcie pokonali PACT z Polski aż 16:7. Nie był to jednak koniec marzeń Polaków w sprawie awansu. Ta kwestia jednak mocno utrudniła się przez tę porażkę.

IKLA - Trinity

Mecz dwóch wygranych drużyn rozpoczął się od niespodziewanego szybkiego zwycięstwa Ukraińców. Pokonali oni Trinity na mapie Mirage aż 16:6. Mało kto mógł zakładać, że tak świetnie dysponowane w poniedziałek formacje mogą stworzyć tak jednostronny pojedynek. Nie należało jednak skreślać Trinity.

Reprezentanci Rumunii zrewanżowali się pokonując Ukraińców po dogrywce 19:17. Na Vertigo po raz kolejny do głosu doszła formacja IKLA. Tam drużyna naszych wschodnich sąsiadów ponownie udowodniła swoją wysoką klasę. Wygrała 16:10 i tym samym awansowała do kolejnej rundy turnieju.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Esport Tour
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy