Reklama

Esport Tour: Polacy zawiedli w ćwierćfinałach

W piątek zostały rozegrane pierwsze mecze ćwierćfinałowe w ramach turnieju Esport Tour 2022: Series w CS:GO. Na serwerach pojawiły się dwie polskie formacje - los kogutos oraz HEROIC. Niestety drużynom z naszego kraju nie poszło najlepiej.

Los kogutos - Monte Esports

Już pierwszy piątkowy ćwierćfinałowy mecz był z udziałem Polaków. Los Kogutos podejmowało Monte Esports. Trudno było jednoznacznie wskazać na to, kto jest faworytem w tym pojedynku. Niestety mecz od początku nie układał się po myśli graczy z naszego kraju.

Na Nuke reprezentanci naszego kraju dobrze rozpoczęli ćwierćfinałową potyczkę. Wygrali pistoletówkę i  pierwszych fragmentach wyglądało to naprawdę obiecująco dla Polaków. Niestety wraz z upływem czasu drużyna Monte Esports zaczynała przejmować inicjatywę na tej mapie. Drużyna "Kogutów" zaczynała po stronie defensywnej i niezbyt dobrze wychodziło jej bronienie dostępu do strefy bombowej.

Reklama

Od stanu 4:0 dla los kogutos, Monte Esports wygrało aż jedenaście rund z rzędu, co wyglądało bardzo imponująco. Tym samym po pierwszej połowie Polacy przegrywali 11:4. Po zmianie stron Polacy próbowali walczyć o odrobienie strat. Rywale z międzynarodowej formacji byli jednak zbyt mocni i mapa zakończyła się jednostronnym wynikiem - 16:8 dla Monte Esports.

Na Mirage drużyna Monte Esports poszła za ciosem i od początku wyglądała lepiej od naszych zawodników, grając po stronie ofensywnej. Polacy jednak szybko odrobili początkowe straty i wygrali pierwszą połowę 9:6. Dało to uprawnione nadzieje na doprowadzenie meczu do trzeciej mapy. Tak się niestety nie stało.

Po zmianie stron do głosu doszła ekipa Monte. Grali oni dobrze, z pomysłem, odrabiali straty. Mimo tego, w zasadzie do ostatnich rund ważyły się losy meczów. Monte okazało się lepsze (16:13) i to oni mogą cieszyć się z awansu do półfinału.

HONORIS - Iron Branch

Faworytem tego meczu była polska formacja HONORIS, której kapitanem jest słynny Wiktor "TaZ" Wojtas. Pierwsza połowa meczu na mapie Dust2 dostarczyła kibicom wielu emocji. Żadna z drużyn nie pozwalała przeciwnikowi na zbudowanie większej przewagi. Iron Branch przyspieszyło pod koniec i w efekcie wygrywało 9:6 do zmiany stron.

W drugiej połowie Polacy wyglądali nieco lepiej. HONORIS odrobiło poniesione wcześniej straty, ale nie zdołali wygrać w trakcie podstawowych trzydziestu rund. W dogrywce to ukraińsko-białoruska drużyna okazała się lepsza wygrała na Dust2 19:16, przybliżając się tym samym do półfinału turnieju Esport Tour 2022: Series.

Podobnie dużo emocji było na Nuke’u. Również pierwsza część tego starcia była niezwykle wyrównana. Wskazywał na to chociażby sam wynik - 8:7 prowadziła formacja Branch. W drugiej połowie również mieliśmy całkiem niezłe, wyrównane widowisko. Nieznacznie lepsi (16:13) okazali się rywale zza wschodniej granicy i to oni awansowali do półfinału turnieju.

IKLA - Permitta

Niestety do trzeciego półfinałowego starcia nie doszło w piątek. IKLA musiała poddać mecz, gdyż spotkanie kolidowało z innym ważnym wydarzeniem w terminarzu. Zatem automatycznie Permitta mogła cieszyć się z awansu do półfinału.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Esport Tour 2022 | CS:GO
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy