Esport w programie wyborczym? Tak uznał jeden z posłów PiS
Obecnie Polska jest u progu kolejnych wyborów parlamentarnych, które odbędą się 13 października. Jeden z kandydatów na posła - Lech Sprawka, swoją kandydaturę wsparł... promocją esportu.
Faktem jest, iż w 2019 roku najważniejsi politycy w państwie nie stronią od esportu, coraz śmielej popierając tego typu inicjatywy. Premier rządu Mateusz Morawiecki pojawił się bowiem na IEM-ie Katowice, gdzie przedstawiona została mu cała impreza.
Andrzej Duda z kolei w kwietniu powołał Narodową Drużynę Esportu i choć ta inicjatywa dość szybko upadła, to jednak w trakcie konferencji inicjującej projekt głowa państwa bardzo pozytywnie wypowiadała się na temat całego rynku, jak i esportowcach. Takie słowa nie są niczym odosobnionym, gdyż podczas jednego z esportowych turniejów premier Danii nazwał graczy prawdziwymi sportowcami.
Coraz większe wsparcie do elektronicznej rozgrywki występuje również lokalnie. Zarówno poznański GG League, jak i gdyński Games Clash Masters, czyli dwie przewodnie polskie organizacje turniejów, mają duże wsparcie od włodarzy miasta. Podczas ostatniej edycji GCM prezydent Gdyni rozpoczął główną część imprezy krótkim przemówieniem.
Mimo takich wydarzeń nie było jednak słychać żadnych głosów, jakoby w trakcie kampanii wyborczej ktokolwiek szerzej pochylił się nad esportem w jakimkolwiek kontekście. Okazuje się, że podczas tegorocznej walki o miejsca w Sejmie i Senacie pojawiła się osoba, budująca swój program wyborczy na rozwoju esportu.
Taką postacią jest Lech Sprawka, kandydujący do Sejmu z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Sprawka chce w dużym stopniu rozpropagować esport w szkole, włączając go w program zajęć tradycyjnego sportu. By jednak tego dokonać, polityk planuje poprawić kompetencje nauczycieli informatyki, a także zaopatrzyć szkoły w odpowiedni sprzęt do uprawiania dyscypliny. Ponadto poseł jest za tym, ażeby edukować o esporcie rodziców.
Pełny program kandydata na posła w sprawie esportu: