Reklama

EU LCS, Tydzień 10: Ćwierćfinały pełne niespodzianek

​Długo wyczekiwane playoffy wreszcie nadeszły. Najlepsze drużyny Europy zebrały się w studiu LCS, żeby powalczyć o miejsce wśród czołowej czwórki i zwiększyć swoje szanse na udział w tegorocznych Worldsach.

  • Splyce - Schalke 04 2:3
  • Misfits - G2 Esports 3:0

Weekend rozpoczął się od piątkowego spotkania Splyce z Schalke. Drużyna, która rozpoczęła cały sezon ze sporymi problemami przeciwko tej wyglądającej coraz lepiej z tygodnia na tydzień. Splyce nie miało zamiaru poddać się bez walki i zanim całe BO5 dobiegło końca, kilkukrotnie mieliśmy okazję zobaczyć ich mocne strony.

Chociaż to Splyce poległo pierwsze, przegrywając grę, którą zdawali się kontrolować przez większość czasu, udało im się wrócić i po dwóch kolejnych starciach prowadzić już 2:1. Świetny Nisqy, Kobbe na Vayne, Odoamne i Xerxe przypominający o swojej formie z poprzedniego splita... Wszystko zdawało się iść po ich myśli, wybierane postaci działały zgodnie z planem i nawet mimo kolosalnej straty sześciu tysięcy złota w drugiej grze, Splyce pokazało, że może wciąż walczyć i odebrać rywalom ich zwycięstwo.

Reklama

Jednak ostatecznie, kiedy Schalke znalazło się pod ścianą, walcząc przeciwko silnemu momentum Splyce, to drużyna Vandera wyszła zwycięsko z całego BO5. Kosztowało ich to mnóstwo wysiłku i wyciągnięcia kilku postaci, których ostatnio nie widywaliśmy zbyt często, ale udało się. Dwie, czyste gry będące świadectwem siły Schalke i tego, że planują powalczyć o najwyższą pozycję w tym splicie.

Dzień później, w sobotnie popołudnie, przyszła niespodzianka mniej przyjemna dla polskich fanów. Niektórzy mogli spodziewać się zwycięstwa Misfits, przewidywania graczy Fnatic mogły nawet sugerować, że drużyna Maxlore’a była faworytem, ale nikt raczej nie spodziewał się tak szybkiego 3:0.

Chociaż G2 niejednokrotnie miało okazję na powrót do tego BO5 i zgarnięcie zwycięstwa, które mogło zbudować odrobinę pewności siebie, Misfits okazywało się lepsze we wszystkich kluczowych sytuacjach. Czasami pozwalali sobie na błędy, oddawali prowadzenie G2, ale kiedy zbliżalismy się do końca, to ich decyzje i egzekwowanie obranych strategii wychodziło na wierzch.

W przyszłym tygodniu czekają nas kolejne dwa spotkania, półfinały. W piątek, 31 sierpnia, zmierzą się Vitality i Schalke 04, a dzień później Fnatic powalczy z Misfits.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: LCS
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy