Reklama

European League: Empire z pierwszym zwycięstwem!

​Siódma kolejka rozgrywek European League w grę Rainbow Six: Siege dostarczyła kibicom wielu emocji. Aż dwa spotkania wymagały dogrywki. Szlagierem tej serii meczów był pojedynek G2 Esports z niepokonanym BDS Esport. Która z francuskich drużyn wyszła zwycięsko z tej potyczki?

TrainHard eSport - Team Empire

Spotkanie TrainHard eSport z Empire było pojedynkiem dwóch drużyn z dolnych rejonów tabeli. W tragicznej sytuacji byli Rosjanie. Jak dotąd nie wygrali żadnego spotkania, co przełożyło się na zaledwie trzy punkty po sześciu spotkaniach. Taki sam dorobek posiadało francuskie TrainHard, lecz z jedną bardzo istotną różnicą. Mieli oni na swoim koncie jedno zwycięstwo, co sprawiało, że znajdowali się o jedną pozycję wyżej.

Starcie obu tych drużyn było bardzo wyrównane. Obie drużyny nie pozwalały rywalowi na nabranie odpowiedniego tempa, by zacząć grać w swoim stylu. Dlatego też wynik meczu cały czas oscylował wokół remisu. Takim właśnie rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. Na tablicy widniał wynik 3:3.

Reklama

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Żadna z drużyn nie pozwoliła na odskoczenie z wynikiem swojemu rywalowi. Wszystko wskazywało na to, że do rozstrzygnięcia konieczna będzie dogrywka - i tak się stało. W dodatkowych rundach to lepsi byli zawodnicy Empire, którzy wygrali dwie rundy, nie oddając żadnej. Ostatecznie mecz na Clubhouse zakończył się triumfem Teamu Empire 8:6. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został "Always".

Virtus.pro - Cowana Gaming

Faworytem tego spotkania była Cowana Gaming. To Brytyjczycy lepiej spisują się w tegorocznej edycji European League, dlatego też w nich można było upatrywać drużynę, która będzie miała większe szanse na zwycięstwo. Nie należało jednak skreślać Rosjan z Virtus.pro.

Spotkanie na Coastline miało bardzo podobny przebieg do tego, co widzieliśmy na Clubhouse w wykonaniu TrainHardu oraz Empire. Przez bardzo długi czas utrzymywał się remis. Sprawiło to, że w drugim poniedziałkowym meczu do rozstrzygnięcia potrzebna była znów dogrywka. Lepsi w niej okazali się gracze Cowany, którzy zwyciężyli 8:6 i zgarnęli tym samym dwa punkty.

G2 Esports - BDS Esport

Spotkanie dwóch francuskich drużyn zapowiadało się bardzo emocjonująco. Dominatorzy z BDS, którzy ponieśli zaledwie jedną porażkę, są celem dla wszystkich drużyn z Europejskiej Ligi. Każdy chciałby pokonać gigantów, którzy od długiego czasu znajdują się w europejskiej czołówce. Początek rozgrywki na mapie Clubhouse nie zwiastował jednostronnego meczu. Obie drużyny toczyły bardzo wyrównany bój, czego efektem był remis 3:3 do zmiany stron.

Później jednak gracze BDS narzucili swoje tempo, którego nie wytrzymali gracze G2. Liderzy tabeli zaczęli seryjnie wygrywać kolejne rundy. Mapa zakończyła się ich zwycięstwem 7:4 i to sprawiło, że pozostali na fotelu lidera co najmniej przez jeszcze jedną kolejkę.

Natus Vincere - Rogue

Pojedynek Na’Vi z Rogue miał jednego, bardzo wyraźnego faworyta. Byli nim zawodnicy Natus Vincere z Polakiem Szymonem "Savesem" Kamieniakiem w składzie. Mecz na mapie Clubhouse był najbardziej jednostronnym w całej kolejce. Trudno było mówić o jakiejkolwiek rywalizacji w kwestii tego spotkania. Na’Vi było w zasadzie jedyną obecną drużyną na tym serwerze. Wynik 7:1 mówi sam o sobie. Team Rogue zajmuje jednak bardzo wysokie piąte miejsce i pozostaje w walce o wyższe lokaty.

Team Vitality - Team Secret

W ostatnim starciu siódmej kolejki Vitality na Coastline podejmowało Team Secret. Faworytem byli gracze Vitality, którzy znajdowali się kilka pozycji wyżej od swoich rywali. Różnica w poziomie klas obu drużyn widoczna była od samego początku, lecz nie na korzyść formacji, której się wszyscy spodziewali.

Team Secret niespodziewanie kontrolował spotkanie od samego początku. Pierwszą połowę zwyciężyli 4:2. W drugiej kontynuowali swoją bardzo dobrą passę. Dołożyli trzy kolejne "oczka", stracili ponownie dwa i mogli cieszyć się z sensacyjnego zwycięstwa 7:4. Triumf Secret pozwolił na awans z dziesiątego na ósmą lokatę w European League.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy