Reklama

FaZe Clan otwiera swoją dywizję Valoranta

​Do rosnącej listy organizacji zaangażowanych w profesjonalną scenę Valoranta dołączył niedawno FaZe Clan. Przygodę z FPS-em Riot Games zaczęto od wyznaczenia JasonaR na kapitana drużyny.

Chociaż większych, poważniejszych turniejów wciąż brakuje, scena Valoranta powoli zaczyna się rozwijać. Po początkowym zainteresowaniu kilku organizacji przyszedł czas na szerszy fenomen. Teraz, kiedy gra wreszcie dostała tryb rankingowy i zawodnicy mogą rozpocząć grind po rangę Radiant, esport w popularnym FPS-ie Riotu może nabrać kolorów.

Kolejną organizacją, która zdecydowała się zaangażować w nową scenę jest FaZe Clan. JasonR najpewniej odchodzi na emeryturę od Counter Strike’a i podobnie jak sporo innych amerykańskich graczy, łapie się kolejnego FPS-a. Od dnia premiery JasonR wyrażał duży entuzjazm grą, która błyskawicznie stała się głównym bohaterem jego transmisji na Twitchu.

Reklama

Nic więc dziwnego, że FaZe Clan do roli kapitana drużyny wybrał doświadczonego i uzdolnionego mechanicznie zawodnika. Chociaż JasonR podczas swojej czteroletniej kariery w Counter Strike’u nie zdobył żadnych tytułów, zyskał doświadczenie w rywalizacji na wyższym poziomie, co we wczesnych etapach rozwoju sceny Valoranta może okazać się kluczowym.

FaZe Clan zastosował najwyraźniej podejście 100 Thieves, wyznaczając kapitana swojej dywizji i oddając w jego ręce zadanie stworzenia pełnej drużyny. Na ten moment na liście zawodników organizacji obok JasonaR widnieje tylko 21-letni Corey Nigra.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: FaZe Clan
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy