Fortnite: Szykuje się kolejna ciekawa współpraca?

Gra "The Last of Us" zadebiutowała na rynku w 2013 roku. Wówczas była dostępna tylko na konsole PlayStation 3. Jednak ta przygodowa gra akcji zdobyła serca fanów na całym świecie. Produkcja stała się z miejsca jednym z największych hitów na rynku gamingowym przez kilka kolejnych lat. Dzieło, które powstało w studiu Naughty Dog ma bardzo interesującą fabułę.

Otóż akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości, tuż po upadku cywilizacji. Ludzkość została zainfekowana pandemią grzyba i musi sobie z tym jakoś poradzić. Efektem tego jest przemiana człowieka w bestie. Główni bohaterowie muszą stawić czoła wielkiemu zagrożeniu, czyhającemu na każdym kroku.

Produkcja zachwycała świetnymi mechanikami, doskonałą grafiką i dopracowaniem. Fabuła również była bardzo ważnym elementem, który sprawił, że popularność gry wzbiła się na bardzo wysoki poziom. Nic dziwnego, że szybko skupiła wokół siebie bardzo duże grono fanów. Było ich aż tak dużo, że gra doczekała się kilku odświeżeń. W 2020 roku światło dzienne ujrzała druga część gry. Niestety nadal jedyną platformą, na której można grać jest PlayStation.

Kilka miesięcy temu ogłoszono, że HBO planuje stworzyć serial na podstawie fabuły TLOU. Jak na razie szczegóły nie są znane, ale premiera powinna nastąpić już w przyszłym roku. HBO zazwyczaj tworzy produkcje na najwyższym poziomie, więc śmiało można zakładać, ze "The Last of Us" będzie również hitem.

Okazuje się, że zanim gra trafi na ekrany, najpierw połączy się z uniwersum Fortnite: Battle Royale. Takie informacje przekazują ludzie, którzy zajmują się wyciekami planów dotyczących gry od Epic Games. Ma to nastąpić prawdopodobnie już wkrótce.

Nawiązywanie współpracy Epic Games z inną firmą nie jest niczym dziwnym. Amerykańskie studio robi to regularnie od wielu lat. W uniwersum Fortnite’a pojawiły się między innymi postacie ze Stranger Things, Indiany Jonesa, sag Marvela czy DC Comics oraz chociażby Gwiezdnych Wojen. Przyciąga to do gry społeczności z bardzo różnych środowisk.

Tego typu współprace najczęściej skupiają się na dodaniu do produkcji skinów i innych przedmiotów, które można zakupić w wirtualnym sklepie za V-Dolce (te kupujemy za prawdziwe pieniądze). Epic Games zarabia na takich operacjach wiele milionów dolarów rocznie.

Fortnite tym samym jest jedną z najbardziej dochodowych gier wideo na rynku, mimo że jest dystrybuowana w systemie free to play (można pobrać ją za darmo). Okazuje się, że do wyżej wymienionych uniwersów, teraz ma dołączyć to z The Last of Us. Nie wiadomo, czy ma to związek z ewentualnymi informacjami na temat wyżej wspomnianego serialu, który znajduje się w planach HBO.

Do plotek odniósł się Neil Druckmann - jeden z twórców gry, pracownik studia Naughty Dog. Zaprzeczył on doniesieniom na Twitterze. Według poprzednich doniesień, połączenie dwóch światów miało nastąpić we wrześniu. Teraz wielu mogłoby się zastanowić, czy faktycznie jest coś na rzeczy, a pracownik Naughty Dog lekko przekłamuje rzeczywistość, czy mamy do czynienia z fałszywym przeciekiem. Tego nie wiadomo. Powinniśmy się o tym dowiedzieć już w ciągu najbliższych tygodni.