Gears 5: Nawet 2-letni ban za uciekanie z gry

Nie da się ukryć, że przeciwnicy, którzy opuszczają rozgrywkę w jej trakcie, głównie po to, aby uniknąć przegranej w meczu, są prawdziwą plagą gier online. I choć producenci przewidują dla nich różne rodzaje kar, to jednak żadnemu nie udało się do końca uporać z tym problemem i nie ma tu znaczenia, czy mówimy o grach sportowych, czy też shooterach. Czy z Gears 5 będzie inaczej? The Coalition ma taką nadzieję, w czym pomóc ma wprowadzony w życie w ubiegłym tygodniu nowy system kar.

Jak mogli przekonać się już niektórzy użytkownicy, jedną z kar może być nawet blisko 2-letni ban na granie w najnowszą odsłonę Gearsów. Część z nich otwarcie skarży się na nową politykę, jak choćby użytkownik Reddita o pseudonimie “NoLifeDGenerate", który musi się pogodzić z zakazem grania przez 640 dni! I choć jego zdaniem deweloper w żaden sposób nie poinformował go o podobnych planach czy nie wystosował specjalnego ostrzeżenia, to jak się szybko okazało, miał ku temu podstawy.

W odpowiedzi na te zarzuty Dana Sissons, dyrektor do spraw komunikacji z Microsoftu, opublikował na Twitterze następujący wpis, który wyjaśnił wszystko:

Przypominamy, że sieciowe tryby Gears 5 wymagają kooperacji między zawodnikami z jednej drużyny, więc kiedy jeden z graczy opuszcza rozgrywkę, staje się ona bardzo nierówna (a w niektórych sytuacjach całkowicie uniemożliwia dalszą zabawę). Dlatego też deweloperzy walczą z tymi niesportowymi zachowaniami, a nakładanie banów jest tylko jedną z metod, bo jak dodał Dana Sissons, w najbliższym czasie poznamy więcej detali na temat nowego systemu The Coalition. Czyżby chodziło o metody sugerowane przez graczy, jak choćby nagradzanie graczy za nieuciekanie z rozgrywki czy wyłączanie skórek bohaterów tym, którzy regularnie się do niego uciekają? Trudno powiedzieć, ale z pewnością będziemy przyglądać się sprawie.

Daniel Górecki - ITHardware.pl