Gen.G wygrywa kolejną odsłonę T1 Invitational w Valorant
Nie możemy co prawda jeszcze mówić o poważnej scenie esportowej w Valorant, ale liczba organizowanych turniejów wciąż rośnie. Doskonałym pokazem potencjału nowego FPS-a Riot Games był ostatni T1 Invitational.
Scena esportowa Valoranta z tygodnia na tydzień zaczyna nabierać coraz to bardziej jaskrawych kolorów. Wreszcie pojawił się tryb rankingowy, streamerzy rozpoczęli grind, a profesjonalni gracze, jak chociażby Tenz czy Sinatraa, mają okazję, żeby zebrać wokół siebie większą społeczność i udowodnić swoją siłę. Kolejne składy podpisywane z kolei przez duże organizacje zaczynają budować wokół organizowanych turniejów spory hype.
Między innymi właśnie ze względu na rosnące zainteresowanie Valorantem ostatni turniej T1 x Nerd Street Gamers Invitational był zdecydowanie najlepszym z dotychczasowych eventów. W puli nagród znalazło się aż 25 tysięcy dolarów, a w turnieju wzięły udział najlepsze, amerykańskie drużyny.
Największym zaskoczeniem był bez wątpienia słaby występ Sentinels. Świeżo upieczeni reprezentanci dużej organizacji z MVP drugiego sezonu Overwatch League na czele mieli już niejednokrotnie okazję pokazać się z dobrej strony w Valorancie. Po szybkim triumfie nad Team Sonii w pierwszej rundzie na Sentinels czekały już niestety tylko porażki.
T1 Invitational zamienił się w rezultacie szybko w pojedynek pomiędzy Team Brax a Gen.G Esports. Słynna drużyna pierwszego profesjonalnego gracza Valorant zmierzyła się z byłą drużyną French Canadians, którzy 4 maja dołączyli do organizacji Gen.G Esports.
Piątka Kanadyjczyków w całym turnieju przegrała zaledwie jedną mapę, ulegając wyłącznie drużynie Braxa, która w obu BO3 sprawiła Gen.G sporo kłopotów. Nie ulega jedna wątpliwości, że nowa piątka koreańskiej organizacji rozpoczęła swoją przygodę z większymi turniejami z wysokiego C. Panowie wyglądają jak drużyna, którą już za kilka tygodni możemy nazywać bezsprzecznie najlepszą w Ameryce Północnej.