Google planowało przejąć twórców znanego battle royale?
Dokumenty sądowe z trwającego procesu Epic Games vs. Google ujawniają, że internetowy gigant planował połączyć się ze znanym chińskim wydawcą gier by wspólnymi siłami przejąć Epic Games.
Dla tych, którzy nie kojarzą o co chodzi z procesem - w sierpniu 2020 roku Epic zaimplementował metodę, dzięki której możliwe byłoby obchodzenie konieczności płacenia Apple oraz Google z możliwość dokonywania w Fortnite zakupów, mimo obecności gry w sklepach mobilnych obu tych firm. Właściciele obu sklepów zareagowali błyskawicznie, ściągając po prostu grę. Epic w odpowiedzi złożył pozwy przeciwko zarówno Apple jak i Google. Sprawa przeciwko Apple zakończyła się dość szybko, bo we wrześniu 2021 - na korzyść Apple - a składanie apelacji nic nie dało.
Natomiast sprawa przeciwko Google wciąż trwa. O ile jednak walka z Apple pełna była absurdów, o tyle sprawa z Google ma się zgoła inaczej. Niedawno światło dzienne ujrzały nieocenzurowane dokumenty, które ujawniły, że Google w swojej nowej strategii (nowej na rok 2018) miało zawrzeć pomysł, by poszukać możliwości przejęcia pakietu kontrolnego w Epicu, a z Fortnite uczynić swoje duże źródło dochodu. Wewnętrzny mail od jednego z czołowych przedstawicieli Google mówi o tym, że "inwestycja" taka byłaby jedynym sposobem, by zmusić Epic do spojrzenia przychylnym okiem na Androida. Google wewnętrzne proponowało zainwestowanie około 2 miliardów dolarów w zamian za 20 procent udziałów w Epicu.
W innym mailu z tego samego dnia Dave Sobota, jeden z byłych szefów w Google stwierdził, że były szef stadii, Phil Harrison jako alternatywę proponował porozumienie się z Tencentem, by w ten sposób sfinalizować proces przejęcia Epica - albo poprzez wykup ich udziałów albo przejęcie całej firmy.Jeśli zaś chodzi o sam proces Epic vs Google to jego nowa odsłona zaczęła się 6 listopada i nie skończy się wcześniej niż w grudniu. Rozstrzygnięcia powinny zapaść jeszcze przed świętami.