Reklama

Gracze chcą zwrotu pieniędzy po przejściu PUBG na model free to play

​Wygląda na to, że nie wszyscy gracze PUBG: Battlegrounds są zadowoleni z przejścia gry na free to play. Niedługo po wprowadzeniu w życie tej decyzji, twórcy zostali zasypani prośbami o zwrot pieniędzy.

Nastąpił przełomowy moment dla PUBG. Po latach trzymania się w czołówce najpopularniejszych gier Steama twórcy postanowili otworzyć się na jeszcze większą społeczność i przejść na free to play. Zdaniem studia ich gra znajduje się w bardzo dobrym stanie i są wciąż w świecie gamingu gracze, którzy chcieliby ją przetestować. Teraz mogą zrobić to całkowicie za darmo.

Wydawałoby się, że będzie to sposób na powiększenie bazy graczy i stworzenie jeszcze większej społeczności wokół tego legendarnego battle royale. PUBG mógłby również zagrozić Apexowi i Fortnite, którzy od dnia swojej premiery oferowali model free to play. Nie wszyscy gracze widzą jednak tę sytuację w ten sposób.

Reklama

Niedługo po przejściu na free to play strona gry na Steam została zalana negatywnymi ocenami. Pojawiło się ich ponad pięć tysięcy w ciągu 24 godzin. Niektórzy domagają się zwrotu pieniędzy, ponieważ wcześniej zapłacili za grę pełną cenę. Inni sugerują z kolei, że ta decyzja znacząco ułatwi cheatowanie.

Będziemy musieli zobaczyć, jak PUBG Corp przygotował się do tego drugiego aspektu feedbacku graczy. Cheating może okazać się bowiem bardzo dużym problemem, jeżeli twórcy nie przygotowali się na ten problem. Darmowa gra pozwala łatwo zakładać nowe konta, ponownie obchodzić zabezpieczenia gry i nie ponosić za to żadnych większych konsekwencji.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy