Reklama

Grzegorz ‘szpero’ Dziamałek kończy profesjonalną karierę w grze Counter-Strike

Kolejna długa i bogata esportowa przygoda dobiega końca. Z profesjonalną zawodniczą karierą żegna się Grzegorz "szpero" Dziamałek, jedna z najaktywniejszych i najbardziej utytułowanych osobowości sceny Counter-Strike’a w Polsce.

Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych "szpero" oznajmił, że kończy swoją zawodową karierę na scenie Counter-Strike’a. "Od 2014 roku, gdzie scena CSGO na świecie bardzo się rozwinęła, tak jak i esport w Polsce, moja pasja stała się pełnoetatową pracą, jaką mogłem sobie wymarzyć" - napisał Dziamałek w emocjonalnym oświadczeniu.

szpero swoją profesjonalną karierę zaczynał jeszcze w grze Counter-Strike 1.6, reprezentując barwy m.in. ONYX, Team Pentagram czy DELTA. W Counter-Strike: Global Offensive 32-letni esportowiec był częścią wielu polskich i kilku zagranicznych czołowych drużyn. Nie sposób nie wspomnieć jego występów w Gamers2, Teamie Kinguin, AGO czy w dosyć długiej i bogatej przygodzie z Wisłą Kraków.

Reklama

Jednym z najbardziej prominentnych sukcesów Dziamałka w całej jego esportowej karierze było zajęcie drugiego miejsca w prestiżowym turnieju World Electronic Sports Games w 2016 roku. W barwach Teamu Kinguin formacja wzbogaciła się o zawrotne, zwłaszcza na ówczesne standardy, 400 tys. dolarów.

Szacuje się, że w całej swojej esportowej przygodzie szpero zarobił ponad 230 tys. dolarów ze wszystkich rozegranych profesjonalnych turniejów. "Pamiętajcie, każdy ma w życiu swoje 5 minut, moje jako gracza już minęło. Oczywiście - nie oznacza to, że odchodzę z esportu, chciałbym tutaj pozostać najdłużej, bo nie wyobrażam sobie życia bez tego środowiska" - skwitował 32-letni emerytowany już zawodnik CS:GO.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Counter-Strike
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy