Reklama

Halo Infinite – sezon drugi debiutuje z zestawem nowych map, trybów i battle passem

Ostatnia nadzieja dla Halo Infinite trafiła właśnie na oficjalne serwery. Po miesiącach oczekiwań w grze zadebiutował drugi sezon. Gracze mają przed sobą pół roku grindu i poznawania tony nowego contentu, który przygotowało dla nich 343.

Halo Infinite odniosło na premierę duży sukces, którego efekty niemalże zniknęły w ciągu kilku miesięcy. Część graczy oczywiście została i dalej cieszy się dopracowanym gameplayem, ale zainteresowanie większości osób poszło w kierunku innych tytułów, a światło reflektorów przeszło z powrotem na Fortnite, Call of Duty i Apexa. Winy za brak ciekawszych aktualizacji 343 próbuje odkupić właśnie drugim sezonem.

Reklama

Najnowsza aktualizacja nosi nazwę "Lone Wolves" i przyniosła do gry bardzo wiele nowej zawartości. W stylu charakterystycznym dla Call of Duty 343 Industries przygotowało grafikę prezentującą najważniejsze rzeczy, które trafią do gry w trakcie tego sezonu.

Podstawą każdego sezonu jest oczywiście battle pass. Forma przepustki w Halo Infinite znacząco się nie zmieniła. Największą nowością jest fakt, że teraz wśród 100 poziomów zdobędziemy również walutę premium do wydania w sklepie. Ponadto, wśród trybów gry znajdują się teraz King of the Hill, Land Grab i Last Spartan Standing.

Jeszcze niedawno myśleliśmy, że ten ostatni tryb gry będzie zapowiadanym przez insiderów battle royalem. W praktyce jednak jest to 12-osobowy free-for-all, który łączy ze sobą elementy BR i znanego z Call of Duty Gun Game.

Miłośników kampanii zawiedzie fakt, że do gry nie trafił niestety co-op. Oryginalnie od drugiego sezonu mieliśmy dostać możliwość przejścia Halo Infinite w towarzystwie znajomych. Niestety, premierę tej funkcji odłożono na końcówkę sierpnia.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Halo Infinite
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy