Reklama

​Handlowanie skinami na Steamie? Można stracić ekwipunek warty krocie

Jeden z profesjonalnych handlarzy skórkami CS:GO na własnej skórze przekonał się o restrykcyjności regulaminu Steama. Jego konto z ekwipunkiem wartym prawie pół miliona dolarów zostało zablokowane.

Już za kilka miesięcy swój oficjalny debiut zaliczy Counter-Strike 2, wyczekiwana kontynuacja kultowego CS:GO. W związku z tym rynek Steama przechodzi prawdziwe zawirowania, co dobitnie widać na przykładzie cen przedmiotów kosmetycznych. Na rynku za skórki do rozmaitych broni trzeba teraz zapłacić zdecydowanie większe kwoty aniżeli jeszcze kilka tygodni temu.

Nie jest niczym odkrywczym, iż niektóre osoby trudnią się wręcz profesjonalnym handlowaniem skinami. Jedna z osób działających w tym biznesie dobitnie przekonała się o tym, że trzeba pilnie baczyć, chociażby na regulamin Valve w zakresie handlowania cyfrowymi przedmiotami.

Reklama

Krótka wiadomość na Steamie doprowadziła do banicji

Znany w branży Gergely "GeRy" Szabo wystosował na profilu innego użytkownika Steama krótką wiadomość informującą o tym, że zakupił od niego konkretny przedmiot na innej platformie, dodając także że link do wymiany na Steamie sprzedającego jest niedziałający.

Taka krótka informacja skończyła się w najgorszy możliwy sposób. Dosłownie kilka minut później handlarz otrzymał komunikat zwrotny o tym, że jego konto zostało zablokowane. Powodem było: "umieszczanie lub wspieranie podejrzanych treści na platformie Steam". Najprawdopodobniej zarówno nałożona blokada jak i jej powody wygenerowane zostały przez algorytmy i automatyczne zabezpieczenia Valve. System wykrył adres zewnętrznej strony, do której odnosił się handlarz.

Na szczęście okazało się, że jest to tylko tymczasowe zawieszenie konta. Warto podkreślić, że "GeRy" w swoim inwentarzu posiadał przedmioty o wartości 475 tys. dolarów.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: CS:GO | Steam
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy