Reklama

Hiszpański twórca zbanowany na Twitchu po raz czwarty. Zadecydował przypadek

​Twitch od dawna znany jest z posiadania dosyć żelaznego regulaminu dotyczącego kwestii związanych z transmisjami na żywo. Zasady te często są tak samo niejasne jak i bezwzględne dla wielu twórców. Największy hiszpański streamer - Ibai "Ibai" Llanos przekonał się o tym już po raz czwarty.

Ibai to prawdziwa gwiazda w świecie Internetu. Jeden z najpopularniejszych nieanglojęzycznych streamerów na przestrzeni lat swojej działalności zgromadził bardzo szeroką publikę na Twitchu. Dość powiedzieć, że 25-latek posiada w tym serwisie ponad 6 milionów obserwujących. Jego kanał wiedzie również prym w kategoriach takich jak: najchętniej oglądani twórcy i najszybciej przybywająca ilość widzów.

Hiszpański influencer i esportowy komentator znany jest także w świecie piłki nożnej. Nie tak dawno, jego transmisje na żywo prowadzone były wspólnie między innymi z takimi gwiazdami jak Andres Iniesta, Lionel Messi czy Sergio Aguero. Nic więc dziwnego, że Ibai zaliczany jest do czołowych - najchętniej oglądanych kanałów w najpopularniejszym portalu do streamowania.

Reklama

Internetowy celebryta nie ma jednak dużo szczęścia w prowadzeniu swojego kanału. 28 września na jednej z transmisji, Hiszpan zainkasował banicję... czwartą w swojej całej działalności na Twitchu.

Nie jest jeszcze do końca jasne, jakie są powody takiego stanu rzeczy. Pojawia się jednak w sieci sporo spekulacji, że Ibai mógł przypadkowo pokazać wrażliwe, erotyczne treści podczas przeglądania Twittera. Warto wspomnieć, że jego poprzednie - trzecie wówczas zawieszenie, wyniknęło również poprzez nieintencjonalne ukazanie scen, które administracja Twitcha uznała jako pokazywanie nagości.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy