Reklama

IEM Katowice 2022: Pierwszy dzień fazy grupowej za nami. Podsumowanie

​Dwanaście godzin zaciętej rywalizacji, sześć intensywnych meczów i pierwsze rozstrzygnięcia. To oznacza tylko jedno. Fazę grupową właściwej części IEM Katowice 2022 czas zacząć. Zapraszamy na podsumowanie dnia.

Virtus.pro gładko rozprawia się z Copenhagen Flames

Faza grupowa IEM Katowice zainagurowana została meczem, który odbył się w Grupie A. Faworyzowane Virtus.pro rywalizowało z Copenhagen Flames. Wielu spekulowało, że Duńczycy z pozycji underdoga mogą wyrosnąć na prawdziwego czarnego konia całych rozgrywek. W bezpośrednim starciu z rosyjskim VP nie zaprezentowali jednak świetnej dyspozycji. To Dzhami "Jame" Ali i spółka od samego początku kontrowali całe spotkanie.

Znakomite z fazy Play-In CPF zdołało zdobyć tylko 9 rund na pierwszej mapie - de_vertigo i 10 oczek na planszy de_inferno. Starcie padło więc łupem Virtus.pro - drużyny, która melduje się bezpośrednio w górnej drabince Grupy A.

Reklama

Virtus.pro 2:0 Copenhagen Flames

Duńczycy z Heroic za silni na OG

Równolegle, o godzinie 12:30 rozgrywane było drugie spotkanie w ramach Grupy A. Aż trzy mapy potrzebowało duńskie Heroic, by finalnie rozprawić się z międzynarodowym składem OG, którego barwy reprezentuje nasz rodak - Mateusz "mantuu" Wilczewski. OG udało się przechylić szalę zwycięstwa na pierwszej mapie. Kolejne dwie to już jednak świetna dyspozycja duńskich graczy, którzy co rusz w końcówkach podkreślali swoją dominację.

Samo spotkanie przyniosło całkiem sporo emocji wszystkim entuzjastom Counter-Strike: Global Offensive. Najlepszym zawodnikiem meczu został Martin "stavn" Lund (+26 K-D).

Heroic 2:1 OG

Sensacyjna porażka Gambit Esports

Druga w rankingu drużyn ekipa i jednocześnie jeden z największych faworytów do wygrania całego cyklu IEM Katowice 2022 poległ w pierwszym swoim spotkaniu fazy grupowej. Ninjas in Pyjamas zaprezentowało świetną dyspozycję, a to wystarczyło, by z Rosjanami z Gambit rozprawić się na trzech mapach (Ancient, Vertigo, Overpass).

Przed Abayem "HObbitem" Khasenovem sporo elementów do analizy i poprawy przed kolejnym starciem, by utrzymać się w turnieju. NiP spotka się natomiast w półfinale Grupy A z formacją Virtus.pro. To może być prawdziwa gratka i zastrzyk wielu esportowych emocji!

Ninjas in Pyjamas 0:2 Gambit Esports

"ZywOo" bohatersko ratuje Vitality

To był długi i intensywny mecz pełen zwrotów akcji i niespodziewanych splotów zdarzeń. Na dwóch pierwszych mapach potrzebna była seria dogrywek, by wyłonić zwycięską drużynę. Pierwsza plansza (de_vertigo) padła łupem duńsko-francuskiego superteamu. Druga wpadła natomiast na konto międzynarodowej ekipy MOUZ. Przed trzecią potyczką, bardzo trudno wskazać było faworyta. Finalnie jednak, choć nie bez problemów, to Vitality przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Bez wątpienia, duża w tym zasługa jednego z najlepszych obecnie graczy CS:GO na świecie - Mathieu "ZywOo" Herbauta, który popisał się kapitalną dyspozycją, notując 97 zabójstw przy zaledwie 60 śmierciach.

Vitality 2:1 MOUZ

Brazylijczycy pokazali prawdziwą siłę

Mecz otwierający Grupę B rozegrał się między brazylijską FURIĄ, a duńskim Astralis. Warto podkreślić, że ta pierwsza formacja, to jedyni przedstawiciele Ameryki Południowej na rozgrywanym turnieju. Ekipa Kaike "KSCERATO" Cerato dosyć łatwo uporała się z rywalami, potrzebując do przypieczętowania zwycięstwa zaledwie dwóch map (16:12 - Overpass oraz 16:11 - Mirage).

Widać, że Astralis potrzebuje jeszcze trochę czasu, by po przebudowach składu i zmianach personalnych odnaleźć właściwą ścieżkę w grze.

Astralis 0:2 FURIA

FaZe góruje nad Liquid

Czwartkowe zmagania zwieńczone zostały ciekawym spotkaniem między FaZe Clanem a Teamem Liquid. Trzymapowe starcie obfitowało w sporo emocji. Chociaż z początku wydawało się, że to ta druga formacja prezentuje się lepiej, dwie ostatnie plansze rozegrane już zostały pod dyktando Finna "karrigana" Andersena i spółki.

Liquid spada do dolnej drabinki turnieju, natomiast zwycięskie FaZe powalczy w półfinale Grupy B ze zwycięzcą piątkowego meczu między G2 a fnatic.

FaZe 2:1 Liquid

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy