IEM Katowice: Znamy grono półfinalistów!
Pierwszy dzień fazy play-off IEM Katowice 2022 w CS:GO za nami. W stolicy Górnego Śląska nie zabrakło wielkich emocji. Zapraszamy do podsumowania wydarzeń z piątku.
Niesamowity Rosjanin poskromił "Niedźwiedzie"
Pierwszym meczem było starcie Virtus.pro z G2 Esports. Trudno było wskazać na faworyta tej potyczki. Pierwsza mapa była bardzo wyrównana. Po stronie G2 wyróżniał się młody rosyjski gracz Iliya "M0NESY" Osipov. Niespełna 17-letni zawodnik błyszczał formą od samego początku na mapie Mirage. Nie miał większych problemów z tym, by trafiać fragi na zawodnikach Virtus.pro. Dodatkowo publiczność zgromadzona w katowickim "Spodku" dawała duży doping właśnie formacji, w której występuje Rosjanin.
Sama potyczka była niezwykle wyrównana. Do rozstrzygnięcia boju na pierwszej lokacji potrzebne były aż trzy dogrywki. Po dramatycznym boju lepsi okazali się zawodnicy G2. Wygrali 25:22 i tym samym znacznie przybliżyli się do gry w półfinale IEM Katowice 2022. Drugą mapa to Ancient, wybór Virtus.pro.
Tam już kibice oglądający mecz w Katowicach lub na streamie widzieli jednostronne starcie. G2 zdominowało kompletnie swojego przeciwnika, nie pozwalali Virtus.pro kompletnie na nic. Pojedynek bez emocji zakończył się zwycięstwem G2 Esports 16:5 i tym samym Gambit zmierzy się z Natus Vincere o wielki finał turnieju.
Ulubieńcy publiczności górą!
FaZe Clan od zawsze cieszył się ogromną popularnością nad Wisłą. Nie inaczej było i tym razem. Clan był zdecydowanym faworytem publiczności i zawodnicy tej formacji dostosowali się poziomem do liczby ich fanów. Na Dust2 Gambit wręcz nie istniał. FaZe zdominowało mapę, wygrywając kolejne punkty z dużą łatwością. Było to nie lada zaskoczenie, gdyż występowali bez swojego kluczowego zawodnika - "raina", który pozostaje w izolacji po zakażeniu koronawirusem. Mapa zakończyła się wynikiem 16:5.
Na Inferno kibice doświadczyli znacznie więcej emocji. Cały "Spodek" wręcz wybuchał, gdy kolejne, emocjonujące akcje padały łupem FaZe. Do końcowych fragmentów nie wiedzieliśmy jednak, czy będzie potrzebna do rozstrzygnięcia trzecia mapa. Tak się nie stało. FaZe doprowadziło do końca swoje prowadzenie i awansowało do półfinału, gdzie zmierzą się z Heroic.