IEM: Znamy wszystkich uczestników fazy play-off!
W niedzielę zakończona została faza grupowa IEM Katowice 2022. Sześć najlepszych ekip awansowało do rundy pucharowej i zagra w słynnym katowickim "Spodku". Zapraszamy do podsumowania wydarzeń.
Heroic od miesięcy znajduje się w ścisłej światowej czołówce drużyn CS:GO. Jednak mało kto rozpatrywał Duńczyków w roli faworytów do ostatecznego triumfu. Pojedynek z Virtus.pro na pewno zapowiadał się bardzo emocjonująco. Wygrany awansował od razu do półfinału, przegrany zaś lądował w półfinale, gdzie w piątkowym meczu na katowickim "Spodku" będzie musiał walczyć o dalszą grę w Katowicach.
Mecz rozpoczął się na Inferno, które zostało wybrane przez drużynę ze Skandynawii. Od początku Heroic czuło się bardzo dobrze na własnej lokacji. Przeważali tak naprawdę od pierwszych rund. Po 10 odsłonach zbudowali sobie przewagę 9:1 po stronie terrorystów. Virtus.pro odrobiło połowę strat i pierwsza połowa kończyła się wynikiem 10:5 dla "Heroicznych".
Po zmianie stron jednak widzieliśmy na serwerze jeszcze większą dominację, niż dotychczas. Heroic ewidentnie miało dobrze przygotowaną stronę broniącą. Wygrali w tym fragmencie aż sześć rund, nie przegrywając jednocześnie żadnej. Ostatecznie zwyciężyli 16:5, zaliczając tym samym świetne otwarcie meczu.
Rywalizacja na Vertigo niestety dla bezstronnych kibiców przebiegała w bardzo podobny sposób. Heroic znów zdominowało Rosjan z Virtus.pro. Rezultat 11:4 po piętnastu rundach mówił sam za siebie. W drugiej połowie "Niedźwiedzie" nawiązały walkę, ale to okazało się być za mało. Heroic wygrało 16:10 i w bardzo efektownym stylu awansowało do półfinału IEM Katowice 2022. Przeciwnik zostanie wyłoniony w piątkowym ćwierćfinale.
Natus Vincere uchodzi za jednego z głównych faworytów do zwycięstwa podczas Intel Extreme Masters w Katowicach. Ukraińsko-rosyjska formacja triumfowała w stolicy Górnego Śląska przed dwoma laty, lecz nie mogli w pełni cieszyć się smakiem zwycięstwa, gdyż turniej został przeprowadzony przy pustych trybunach. Teraz nic nie wskazuje na to, by kibiców miało nie być. Rywalem graczy ze wschodniej Europy było FaZe Clan. Stawką ponownie był bezpośredni awans do półfinału.
Już na Overpass widzieliśmy, że spotkały się ze sobą dwie wielkie drużyny o bardzo podobnym potencjale. Początek należał do FaZe Clanu, lecz Na’Vi szybko ugasiło pożar. Do przerwy FaZe prowadziło zaledwie 8:7, grając po stronie atakującej. Po zmianie stron znów uwielbiany w Katowicach Clan zbudował sobie kilkupunktową przewagę. Pomimo usilnych starań "s1mple’a" i jego kolegów, udało się ją utrzymać. FaZe wygrało 16:13 i tym samym mocno zbliżyło się do półfinału.
Rozgrywka na Dust2 była najbardziej jednostronna w tym meczu. Na’Vi praktycznie od samego początku miało kontrolę nad tym, co się dzieje na mapie. Wprawdzie na półmetku mieli nieznaczną przewagę (8:7), lecz szybko po zmianie stron zbudowali większy dystans od FaZe. Rosyjsko-ukraińska formacja wygrała 5 rund z rzędu i doprowadziła do wyniku 13:7. FaZe Clan powalczył jeszcze o dobry rezultat, ale ekipa Natus Vincere okazała się zbyt mocna. 16:12 dla Na’Vi to był wynik na Dust2.
Losy meczu zadecydowały się na Mirage’u. Już niemal tradycyjnie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:7. Później jednak Na’Vi podkręciło tempo, zaczęło seryjnie zdobywać kolejne rundy. Doprowadzili do stanu 15:10 i mieli aż 5 punktów meczowych. FaZe jednak dzielnie się broniło i...obroniło wszystkie "meczbole". Musiała zostać zarządzona dogrywka. Tam również nie brakowało emocji. W końcu po bardzo długim pojedynku lepsi okazali się zawodnicy Natus Vincere, którzy zwyciężyli 22:19 i tym samym stali się drugim półfinalistą IEM 2022 w Katowicach.
Pozostałe wyniki:
- Astralis - fnatic 2:1
- G2 Esports - FURIA 2:1
- Gambit Esport - Ninjas in Pyjamas 2:0
- Astralis - G2 Esports 1:2