Reklama

Intel Extreme Masters: Wielkie wydarzenie esportowe w 2022 r. wróci do normalności?

​Bieżący rok to kolejny trudny czas dla organizatorów masowych imprez - chodzi oczywiście o koronawirusa. Organizatorów turniejów z serii Intel Extreme Masters również nie ominęły trudne decyzje - czy organizować rozgrywki stacjonarnie czy online? Imprezy IEM na szczęście nie odwołano, ale pandemia spowodowała, że część turniejów musiała odbyć się wyłącznie online.

W marcu miał miejsce pierwszy Intel Extreme Masters Katowice 2021, niestety była to impreza, w której drużyny rywalizowały ze sobą za pośrednictwem internetu. Zwycięzcą okazała się być drużyna Gambit Esports, która w wielkim finale pokonała Virtus.pro. Kolejny turniej Intel Extreme Masters Summer odbył się dopiero w czerwcu, nadal jednak w trybie online. Zwycięzcą został ponownie Gambit Esports. Zespół w wielkim finale pokonał formację OG Esports. Warto podkreślić, że w OG Esports gra polski zawodnik Mateusz "mantuu" Wilczewski.

W czerwcu ESL poinformował wszystkich fanów turniejów IEM, że Intel Extreme Masters Cologne 2021 (wcześniej ESL One Cologne), który zaplanowano na lipiec, odbędzie się już w trybie stacjonarnym (LAN). To była fantastyczna informacja, turniej na żywo to zupełnie inny odbiór, emocje, zarówno dla zawodników, jak i fanów imprezy. Na evencie w Kolonii, swojej zwycięskiej passy z turniejów online, nie utrzymała już drużyna Gambit Esports. Zwyciężył zespół Natus Vincere.

Reklama

W tym turnieju ponownie miał miejsce akcent polski - w rozgrywkach brało udział dwóch Polaków: Mateusz "mantuu" Wilczewski w formacji OG Esports oraz Michał "MICHU" Müller w Evil Geniuses. Jednak ich zespoły zajęły odległe miejsca. W grudniu, w Sztokholmie, odbył się ostatni w bieżącym roku Intel Extreme Masters Winter 2021, również w trybie LAN, w którym zwycięstwo odniosła francuska drużyna Team Vitality.

We wszystkich wspomnianych turniejach z serii Intel Extreme Masters jednym z globalnych sponsorów była marka Acer Predator. Firma zapewniała zawodnikom sprzęt gamingowy. W 2021 roku były to takie urządzenia jak m.in.:

  • desktop Predator Orion 7000 - wyposażony w procesor Intel Core 12. generacji, kartę graficzną GeForce RTX z serii 30, a także pamięć DDR5 o taktowaniu 4000 (64 GB) i dwa dyski: SSD M.2 PCie 4.0 i HDD SATA3. O odpowiednią temperaturę przy tak zaawansowanym sprzęcie dbały system wentylatorów FrostBlade.
  • monitor Predator X28 - monitor z odświeżaniem na poziomie 155 Hz, rozdzielczością 4K UHD oraz dodatkowym wsparcie software'owym, jak NVIDIA Reflex Latency Analyzer i technologią VisionCare 3.0.
  • laptop Predator Triton 500 SE - smukły notebook o prostym wzornictwie z wyświetlaczem 16-calowym WQXGA 16:10, ośmiordzeniowym procesorem Intel Core i9 jedenastej generacji.
  • laptop Helios 500 - stylowo podświetlony notebook gamingowy wyposażony w procesor Intel Core i9 jedenastej generacji, kartę graficzną GeForce RTX 3080 i wyświetlacz 4K Mini LED o częstotliwości 120 Hz.
  • laptop Helios 300 - notebook wyposażony w procesor Intel Core i7 jedenastej generacji, kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX z serii 30 i wentylatory o specjalnej konstrukcji AeroBlade 3D piątej generacji.

Jak sytuacja będzie przedstawiać się za kilka tygodni? Jeśli chodzi o nowości sprzętowe, to gracze powinni być spokojni - technologie nie stoją w miejscu, a producenci z pewnością zadbają o to, by zawodnicy mogli trenować i wygrywać w możliwie najlepszych warunkach. Co do formatu imprez IEM, na które fani esportu z niecierpliwością czekają, chcąc przeżywać emocje swoich ulubionych zawodników, zespołów i kibicując im na żywo, to miejmy nadzieję, że 2022 rok okaże się łaskawszy. Trzymamy kciuki, by w lutym Intel Extreme Masters zawitało z powrotem do Katowic, łącząc publiczność z całego świata w słynnym już Spodku.

materiały prasowe
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy