Izako Boars zagra w relegacjach do ESEA Premier!

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęła czesko-słowacka drużyna, osiągając wysokie prowadzenie (8:1). Z czasem dystans między formacjami zmniejszył się, aż „Dziki”, również dzięki wygranej drugiej pistoletówce, złapały kontakt z rywalem (8:9). Po stronie broniącej Richard „queztone” Strnátko i spółka znów odskoczyli rywalom (14:10), lecz „IB” ponownie poprawiło swoją grę, mając nawet punkt mapowy. GUNRUNNERS zdołało doprowadzić do dogrywki, lecz tam Polacy dopięli swego.

W większości słowacka formacja nie odpuściła, ponownie na drugim placu boju startując z wysokiego „c”. Tym razem Karol „tecek” Kapczyński, wraz z kolegami, nie miał jednak pomysłu na zatrzymanie przeciwnika, co negatywnie odbiło się polskiej formacji na wyniku (1:14). W drugiej części mapy nie doszło do spektakularnego powrotu, dlatego o losach meczu zdecydował overpass.

Decydujący plac gry zaczął się od seryjnej wymiany ciosów. Impas w walce przerwało „iBoars”, od stanu 4:4 zgarniając sześć rund z rzędu (10:4). Czesko-słowacka mieszanka przerwała w końcu „streak” rywala, potem konsekwentnie zmniejszając stratę (8:10). GUNRUNNERS szło za ciosem, dzięki czemu wypracowali oni sobie dwie szanse na skończenie meczu (15:13). „Dzikom” udało się doprowadzić do dogrywki. Ostatecznie rozegrano aż pięć serii dodatkowych rund, w których zwycięstwo przypieczętowało „IB”.

Izako Boars - GUNRUNNERS (19:17 - inferno, 6:16 - mirage, 31:29 - overpass)

Patryk Głowacki