Reklama

Jak grać żeby wygrać? Dziewięć wskazówek od ekspertów branży esport dla marketerów

Jak wykorzystać esport i gaming w komunikacji? Na to pytanie odpowiadali eksperci zaproszeni na konferencję HowTo: play esports & gaming marketing organizowaną przez IAB, która odbyła się 6 grudnia w Warszawie.

Z 12 wystąpień zanotowaliśmy 9 kluczowych wskazówek dla marketerów i pracowników agencji reklamowych od przedstawicieli esportowej branży.

1. Esport jest bardzo dynamiczny i elastyczny. To żywy, galopujący organizm. Gdy rozpoczynamy działania w branży warto więc rozbudzić w sobie ciekawość, eksperymentować, po prostu dobrze się bawić. Nie należy jednak zapominać, że na markach komunikujących się do nowego pokolenia młodych ludzi spoczywa odpowiedzialność związana z kształtowaniem postaw. O wiarygodności i potrzebie eksperymentowania opowiadał jeden z najbardziej doświadczonych ekspertów branży i Creative Director domu produkcyjnego FoszerSawicki, Maciej "Sawik" Sawicki.

Reklama

2. Gracze są grupą wyjątkowo aktywną, na tle pozostałych użytkowników Internetu, chętnie nawiązują relacje z markami i angażują się w ich działania oparte na skrojonym na miarę contencie i organicznych influencerach. O zachowaniach w przestrzeni online, preferencjach graczy i potrzebie ich zrozumienia mówił Hisham Itani z Sotrender.

3. Nie należy jednak zapominać, że gracze nie są grupą jednorodną. Mają wiele wspólnych cech, ale podobnie jak np. kibiców piłki nożnej, wiele ich różni. Dlatego przed przystąpieniem do planowania działań w branży gamingowej czy esportowej warto dokonać pogłębionej analizy grupy docelowej i podeprzeć się wiedzą doświadczonych podmiotów z środowiska - przekonywał Piotr Bombol Strategy Director & Partner w agencji Gameset

4. Esport opierający się głównie na emocjach daje możliwość bardzo kreatywnych i efektywnych działań. Zjawisko korzyści pierwszego ruchu (FMA) w kontekście esportu daje ogromny potencjał, ale niesie też zagrożenia. Warto być pierwszym, ale trzeba mieć na to przemyślaną strategię. Strategię gamingowej komunikacji na podstawie case’ów Play i Sprite omawiali Szymon Kubiak i Justyna Borkowska z domu mediowego MediaCom.

5. Organizacje esportowe w swoich działaniach i kompetencjach daleko wykraczają poza ramy funkcjonowania drużyny. Inwestują w młodych zawodników, tworząc własne akademie, pozyskują sponsorów, zakładają własne ligi, prowadzą profesjonalną komunikację z mediami. Warto więc współpracować z podmiotami o udokumentowanej dokonaniami wiedzy. Dobrze zorganizowana organizacja to prężna firma, która może zatrudniać na stałe nawet 30 osób. Tak jak w przypadku PRIDE, którego współwłaściciele Piotr Lipski i Tomasz Wnukowski opowiadali o swoim modelu biznesowym.

6. Nietrudno jest znaleźć wspólne cechy sportu i esportu. Warto natomiast podkreślić, że koszty inwestycji reklamowej w drugą branżę są nawet kilkadziesiąt razy mniejsze. Wiele piłkarskich drużyn chce przekonywać swoich kibiców do esportu, a esportowców do piłki nożnej, budując realną synergię między tymi dwoma obszarami. Rozpoczęcie przygody z esportem wraz z partnerem ze świata sportu tradycyjnego jest więc wartym rozważenie rozwiązaniem  - przekonywali Krzysztof Stalewski z Legii Warszawa i Paweł Kowalczyk z Grupy Onet.

7. Streamy, czyli cyfrowe relacje wydarzeń na żywo, mogą już konkurować z telewizją. Ich zaletą jest możliwość porozumiewania się z prowadzącymi, rozmowy na czacie między widzami oraz skuteczne lokowanie produktów. Streamy w wysokiej jakości transmitują zjawisko pomijane przez telewizję, którym zainteresowane są setki tysięcy a nawet miliony ludzi. Transmisje online można też zdecydowanie bardziej efektywnie analizować jeśli chodzi o wyniki oglądalności. Takie wnioski na podstawie doświadczeń m.in. z transmisji tegorocznego turnieju PGL Major w Krakowie przedstawiali Krzysztof Stypułkowski i Kamil Górecki z Fantasy Expo.

8. Czy influencerzy naprawdę mają wpływ na swoich odbiorców? Tak. I to niemiały. Współczynnik konwersji, czyli przekierowania do produktu, sięga przy ich pomocy nieraz 60%, o czym na podstawie przykładów opowiadał Michał Miłosz, Head of Growth and Engagement, Kinguin.

9. O tym, że warto wyciągać wnioski z historii opowiadał natomiast Jakub Paluch, prezes ELIGI. Przechodząc przez historię esportu wyjaśniał analogię między kulturą graczy komputerowych a kulturą filmu, komiksu czy hip-hopu, które zanim stały się elementem kultury popularnej a czasem i wysokiej, spotykały się z ogniem krytyki i niezrozumienia ze strony "dojrzałych" ówczesnych czasów.

Liczne sukcesy marketingowe zrealizowane w świecie esportu świadczą nie tylko o dobrej realizacji projektów, lecz także o tym, że gracze to grupa, z którą działa się wyjątkowo prężnie i która chętnie akceptuje, a nawet aprobuje dopasowane do siebie przekazy reklamowe.

Prelegenci konferencji zorganizowanej przez IAB co do jednego byli zgodni. Do działania w esporcie potrzebne są: ciekawość, odwaga i szacunek do świata, który z dala od mainstreamu wytworzył swoją własną kulturę. Dlatego rozpoczynając działania marketingowe w esporcie warto znaleźć dobrego przewodnika, który uchroni markę przed błędami rzadko wybaczanymi przez online’ową społeczność sportu elektronicznego.

Justyna Sztengreber, EsportGo

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: esport
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy