Reklama

Jedna z ofiar strzelaniny w Jacksonville oskarża EA

Electronic Arts nie będzie osamotnionym podmiotem w pozwie sądowym, bowiem w dokumencie znalazło się także miejsce dla baru i galerii handlowej, gdzie organizowany był event.

Nie cichną echa tragicznej strzelaniny, do której doszło kilka dni temu w USA podczas turnieju Maddena NFL. Serwis Kotaku donosi, że Jacob Mitich, jeden z poszkodowanych (został on dwukrotnie postrzelony), wniósł pozew przeciwko Electronic Arts (wydawcy serii Madden NFL), lokalowi Chicago Pizza (to tam rozgrywany był turniej) oraz galerii handlowej Jacksonville Landing, na terenie której znajduje się restauracja. Poza wymienionymi ofiara strzelaniny pozwała pięć innych podmiotów. Nie wiemy, jakiego zadośćuczynienia się domaga.

James Young, reprezentujący Jacoba Miticha adwokat z firmy Morgan & Morgan, stwierdził, że jego klient ufał, iż organizator turnieju zapewni uczestnikom bezpieczeństwo. Prawnik wytyka nadmierne zatłoczenie restauracji i skrajne zaniedbania w zakresie bezpieczeństwa. Rysuje też obraz centrum handlowego Jacksonville Landing jako miejsca niebezpiecznego, wyliczając przypadki strzelanin oraz ataków z użyciem noża, jakie miały tam miejsce w ostatnich latach.

Reklama

Serwis Kotaku skontaktował się z Electronic Arts, by poprosić firmę o odniesienie się do pozwu. Odpowiedź wydawcy była następująca: "W tej chwili koncentrujemy się na wspieraniu ofiar oraz wszystkich, których dotknęła ta tragedia".

Przypomnijmy, że zaraz po strzelaninie w Jacksonville EA przekazało milion dolarów na pomoc ofiarom. Co oczywiste, w Stanach Zjednoczonych tragedia wciąż budzi wielkie emocje i stanowi pożywkę dla mediów. Rozmowa z prokurator generalną Florydy, Pam Bondi, na kanale Fox News przybrała kuriozalny obrót, gdy Bondi zaczęła dzielić się z widzami swoją wiedzą na temat zagrożeń płynących z... Minecrafta.

CD Action

materiały źródłowe
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy