Kto wyjdzie z fazy Play-In Mistrzostw Świata League of Legends?
Powoli zbliżamy się do największego turnieju w sezonie League of Legends. Zanim przejdziemy jednak do głównej części tegorocznych Mistrzostw Świata, musimy poznać wszystkich uczestników. W fazie Play-In w tym roku powalczy jeden Polak i aż dwie europejskie drużyny.
Zanim przejdę do krótkiego podsumowania własnych oczekiwań względem obu grup fazy Play-In, chciałbym zatrzymać się na chwilę przy formacie. Pierwszy etap Mistrzostw Świata zajmuje łącznie sześć dni i jest bardzo brutalną, niewybaczającą błędów fazą.
Wewnątrz każdej z grup drużyny rozegrają między sobą po jednym meczu. Po pełnej serii Round Robin najlepsza drużyna każdej grupy awansuje prosto do głównego eventu, a drużyny z miejsc 2-4 zostaną wrzucone w niewielką drabinkę eliminacyjną. Wewnątrz tej drabinki format zmienia się na BO5, a seeding drużyn zależy oczywiście od ich miejsca w grupie. Drużyny z drugich miejsc będą musiały wygrać tylko jedno BO5, żeby awansować do następnego etapu.
Warto zwrócić uwagę na to, jak niewiele błędów można popełnić w fazie Play-In. Main Event oferuje chociaż podwójne Round Robin i szansę na naprawienie części pomyłek. Tymczasem w Play-Inach jedno czy dwa drobne potknięcia Fnatic mogą sprawić, że o awans do Mistrzostw Świata będą walczyć z DRX, RNG lub MAD Lions.
Szczególnie ważne jest w rezultacie pierwsze miejsce. Wygrana większości BO1 pozwala całkowicie ominąć drabinkę eliminacyjną i awansować prosto do głównego eventu. Można oczywiście kłócić się, że BO5 daje szansę na dodatkowy trening na scenie i ogranie się w nowej mecie, ale dla drużyn pokroju Fnatic czy MAD Lions zdecydowanie lepiej brzmi odrobina świętego spokoju i parę dodatkowych dni na przygotowanie się do fazy grupowej.
Wystarczy jeden rzut oka na obie grupy fazy Play-In, żeby stwierdzić, że podział nie jest zbyt równy. Na szczęście dla Fnatic i EG, którzy trafili do tej prostszej grupy, w Round Robin nie będą mierzyć się z żadnymi reprezentantami Chin czy Korei i to między nimi powinna odbyć się bezpośrednia walka o pierwsze miejsce w grupie A.