Reklama

Kuriozum w Apex Legends. Niektórzy gracze będą musieli przeinstalować system

Niecodzienne sytuacje miały miejsce podczas Apex Legends Global Series w regionie Ameryki Północnej. Dwóch esportowców zostało zaatakowanych przez hakerów bezpośrednio podczas trwających meczów. Organizatorzy podjęli decyzje o przełożeniu kolejnych spotkań.

Kuriozum na scenie Apex Legends. Podczas jednego z profesjonalnych meczów doszło do włamania na konta dwóch graczy - Noyana "Genburtena" Ozkose’a oraz Phillipa "ImperialHala" Dosena. Sam moment ataku został uwieczniony na klipie transmisji z Twitcha.

W konsekwencji Genburten przez działanie hakerów "został wyposażony" w wallhack i mógł widzieć przez ściany, natomiast ImperialHal otrzymał aimbota, czyli zdolność do automatycznego namierzania swoich rywali. Sytuacja ta okazała się na tyle absurdalna, że organizatorzy zdecydowali się przełożyć kolejne mecze w ramach Global Series.

Reklama

Problem zdiagnozowany został przez podmiot Anti-Cheat Police Department. "Obecnie w Apex Legends występuje nadużycie exploita RCE. Nie jest pewne, czy pochodzi to z gry, czy z samego anti-cheata. Odradzamy granie w jakiekolwiek gry chronione przez EA lub jakiekolwiek tytułu EA (...)".

Zaleca się, by osoby dotknięte atakiem hakerów, odinstalowały i jeszcze raz zainstalowały grę Apex Legends. Pomocna może okazać się również implementacja na naszym systemie programu antywirusowego. W skrajnym przypadku konieczna może być całkowita reinstalacja systemu operacyjnego Windows.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Apex Legends | Electronic Arts
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy