LCK wraca 25 marca

Chociaż ciężko powiedzieć, żeby esportowa scena League of Legends wracała do normy, ponieważ pewnie przez dłuższy czas nie zobaczymy jeszcze normalnych rozgrywek w studiu, ligi powoli wracają do życia.

Po długiej przerwie jako pierwsze wróciły Chiny. Tam koronawirus pojawił się jako pierwszy, LPL zdążyło już zareagować i przenieść rozgrywki w format online. Do tej samej decyzji została zmuszona również reszta z czołowych regionów - LEC, LCS i LCK. Wszyscy zdecydowali się wstrzymać rozgrywki, zyskać odrobinę czasu na przemyślenie dalszych kroków i przygotować również swoją ligę pod mecze online.

Jako drugie o swoim powrocie poinformowało LEC. Europejska liga wróci w formie rozgrywek online z każdą z drużyn rywalizującą ze swoich siedzib w Berlinie. Niedługo później zaktualizowany kalendarz opublikowało również LCS.

Teraz przyszedł wreszcie czas na LCK. Korea powróci do życia już w następną środę. Przez najbliższy miesiąc każdego dnia będziemy oglądać aż trzy mecze dziennie, pięć dni w tygodniu. Podobnie jak pozostałe ligi, Korea pozbyła się ze swojego kalendarza jakichkolwiek przerw.