LCS: Podsumowanie wyników - tydzień 1
Nowy format, nowe rywalizacje i sporo nowych nabytków na amerykańskiej scenie League of Legends. Za nami pierwszy tydzień rozgrywek, pełny niespodzianek oraz zwiastunów emocjonującego, wiosennego splitu.
Sobota, 25 stycznia:
- Cloud9 - Team Liquid 1:0
- CLG - Dignitas 0:1
- 100 Thieves - Golden Guardians 1:0
- Immortals - FlyQuest 0:1
Niedziela, 26 stycznia:
- Dignitas - Evil Geniuses 1:0
- TSM - Immortals 0:1
- Golden Guardians - Cloud9 0:1
- FlyQuest - CLG 1:0
Poniedziałek, 27 stycznia:
- Evil Geniuses - 100 Thieves 1:0
- Team Liquid - TSM 0:1
W kontekście pierwszego tygodnia amerykańskiej sceny jest do omówienia bardzo dużo rzeczy. Power rankingi przed początkiem sezonu sugerowały, że mamy w LCS sporo niewiadomych oraz drużyn, które w teorii nie powinny działać. Sprawdziły się na pewno przewidywania odnośnie Golden Guardians. Chociaż mocno zagrozili 100 Thieves, obie te drużyny nie wyglądają najlepiej.
Przyjemną niespodzianką dla wielu weteranów sceny jest 2-0 Dignitas. Nie stanęli co prawda przeciwko najlepszym drużynom w lidze, ale wciąż zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, czyniąc nadchodzący mecz z Team Liquid jeszcze bardziej ekscytującym. Drużyna Steve’a ze swojego trudnego początku wyszła z solidnym 1-1, co powinno być raczej zadowalającym dla nich wynikiem, biorąc pod uwagę brak Broxah.
Na najsilniejszą drużynę LCS po pierwszym tygodniu wygląda w rezultacie Cloud9. Blaber był zachwalany przez wielu ekspertów po tym weekendzie, zagrali pewne spotkanie przeciwko Team Liquid i sprawnie rozprawili się z Golden Guardians. Ich kalendarz sugeruje również, że mogą pozostać niepokonani przez dłuższy czas, jeżeli pozostaną na poziomie, jaki reprezentowali ostatnio.
Evil Geniuses pozostaje sporym znakiem zapytania. Po przegranym meczu przeciwko Dignitas pokazali bardzo ładne League of Legends z 100 Thieves, nie pozostawiając drużynie Zikza żadnych nadziei na wygraną.
Na koniec nie można oczywiście nie wspomnieć o dwóch porażkach TSM na rozpoczęcie wiosennego sezonu. Najpierw polegli przeciwko Immortals, a później pozbawione swojego nowego junglera Team Liquid.