Reklama

LCS, Wiosna 2021 – podsumowanie drugiego tygodnia

​Nowy format amerykańskich rozgrywek League of Legends cały czas dostarcza fanom mnóstwo emocji. Do końca pierwszej połowy sezonu zostały zaledwie cztery tygodnie, a część drużyn aspirujących po kolejny tytuł LCS trzyma się środka tabeli.

Piątek, 12 lutego:

  • 100 Thieves - FlyQuest 1:0
  • CLG - Team Liquid 0:1
  • Evil Geniuses - Cloud9 1:0
  • TSM - Golden Guardians 1:0
  • Dignitas - Immortals 1:0

Sobota, 13 lutego:

  • FlyQuest - CLG 1:0
  • Cloud9 - 100 Thieves 1:0
  • Golden Guardians - Dignitas 0:1
  • TSM - Team Liquid 1:0
  • Immortals - Evil Geniuses 1:0

Niedziela, 14 lutego:

Reklama
  • Team Liquid - 100 Thieves 0:1
  • Immortals - TSM 0:1
  • Evil Geniuses - Dignitas 0:1
  • Cloud9 - FlyQuest 1:0
  • Golden Guardians - CLG 0:1

Miniony weekend doskonale pokazuje, że w trzy dni pełne rozgrywek może wydarzyć się bardzo dużo, niespodziewanych rzeczy. Wiosenny split LCS wydaje się jak na razie dużo bardziej chaotyczny i nieprzewidywalny. Niektóre drużyny w ciągu dwóch tygodni zdołały przegrać z pozornie słabymi rywalami, a potem ograć tych nieco silniejszych. Niespodzianki widać w rezultacie na każdym kroku.

Jedną z większych z nich jest aktualnie Team Liquid, które z wynikiem 3-3 znajduje się aktualnie w środku tabeli. W tym tygodniu przegrali aż dwa spotkania, przeciwko TSM i 100 Thieves. Jest to widok o tyle niespodziewany, że na samym początku sezon zobaczyliśmy Liquid w bardzo dobrej formie.

Sprawnie poradzili sobie w grupach, ograli EG w BO3, a potem rozprawili się z Cloud9 po pełnym BO5. Po wygranym turnieju Lock In nie spodziewaliśmy się, że TL będzie tak często oddawać mecze w regulaminowym sezonie.

Sporą niespodzianką jest również Dignitas, które razem z TSM-em pnie się w górę tabeli i znajduje się aktualnie na trzecim miejscu. Po dwóch zwycięstwach przeciwko słabszym drużynom udało im się zaskoczyć Evil Geniuses i utrzymać w górnej części tabeli.

Nikt raczej nie spodziewa się, że Dignitas będzie wygrywać z najlepszą czwórką. Jeżeli w rewanżach z Immortals czy EG powtórzą swoje dokonania, mogą wedrzeć się do TOP6 i spróbować swoich sił w Mid-Season Showdownie.

Coraz bardziej zadowoleni powinni być fani TSM. Po bardzo słabym początku i tonie krytyki na Reddicie TSM rozpoczął serię zwycięstw. Więcej o formie tej drużyny powinniśmy wiedzieć w przyszłym tygodniu.

Skład Bjergsena zmierzy się bowiem z Evil Geniuses, 100 Thieves i Dignitas. Trzy zwycięstwa powinny udowodnić niedowiarkom prawdziwy potencjał nowej drużyny, a co najmniej dwa utrzymają ich na wysokim miejscu w tabeli.

Najlepszymi drużynami LCS pozostają aktualnie Cloud9 i 100 Thieves. W bezpośrednim starciu to 100T uległo swojemu rywalowi, ale potknięcie C9 z EG wciąż pozwala im zostać na szczycie tabeli. Jak na razie jest to najciekawsza rywalizacja na amerykańskiej scenie.

Czwórka graczy 100 Thieves grała ze sobą już w poprzednim sezonie i to zgranie przynosi im owoce na początku sezonu. Cloud9 z kolei powoli zaczyna przejawiać potencjał, jaki zobaczyła w nim większość fanów, kiedy do drużyny dołączył Perkz.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy