League of Legends chce, by gracz o nazwisku Corona zmienił nazwę konta
Joao Corona ma problem. Mężczyzna lubi sobie od czasu do czasu pograć w League of Legends, lecz podczas ostatniej próby logowania na ekranie zobaczył niespodziewany komunikat: gra domaga się, by zmienił nazwę użytkownika. Ta obecnie jest ustawiona na "Corona", od nazwiska pechowca.
Jak można się domyślać, Corona kojarzy się obecnie z czymś całkiem innym - z pandemią koronawirusa. Włodarze League of Legends uznali zapewne, że podobne nazwy użytkownika stanowią niesmaczny żart i proszą o ich zmienianie. Ale dla Joao "Corona" to po prostu nazwisko.
"Na początku myślałem, że to zabawne, bo w każdym meczu inni gracze chwalili moją nazwę użytkownika. Wzruszyłem ramionami i napisałem do pomocy technicznej z wyjaśnieniem mojej sytuacji i prośbą o zaakceptowanie mojej nazwy" - napisał Corona w serwisie społecznościowym.
Jak opisuje, mężczyzna gra w League of Legends od 2014 roku, początkowo jako "Squid Corona". Rok temu zdecydował przejść na samo "Corona", by nowi znajomi mogli szybciej dodać go do listy. Brzmi logicznie i trudno spodziewać się, by gracz już rok temu przewidział obecną pandemię koronawirusa.
Pomoc techniczna nie była jednak przekonana i choć sympatyzowała z Coroną, to nie była zbyt pomocna. "Zobaczę, co da się zrobić, ale w międzyczasie prosimy jednak tę nazwę zmienić" - napisano w odpowiedzi. Corona poprosił raz jeszcze, lecz Riot Games było nieubłagalne.
To nie był jednak koniec historii. Jak to często bywa, pomogło dopiero nagłośnienie sprawy. Mężczyzna opisał swój problem w serwisie społecznościowym Reddit, a jego wpis szybko zdobył ogromną popularność. Dopiero wtedy przedstawiciel Riot na poważnie zabrał się za sytuację.
"Nie uważamy, że wymuszanie zmiany nazwy użytkownika w takiej sytuacji jest zgodne z naszą polityką, więc przyjrzymy się tej sytuacji" - napisał na Reddicie Ryan Rigney, główny specjalista do spraw komunikacji League of Legends. Co ważniejsze, Corona odzyskał swoją nazwę użytkownika.
