League of Legends i Louis Vuitton, czyli wirtualni bohaterowie też mogą być modni
Po czym poznać, że gra wideo doczekała się statusu kultowej? Po tym, że Louis Vuitton chce robić do niej wirtualne torebki :) A mówiąc całkiem serio, jesteśmy bardzo ciekawi, co wyniknie z tej niecodziennej współpracy.
Nie da się jednak ukryć, że kiedy legenda branży modowej wyraża chęć współpracy z deweloperem zajmującym się grami wideo, coś musi być na rzeczy. A tak właśnie jest w przypadku League of Legends, bo Louis Vuitton zaproponował Riot Games stworzenie wyjątkowej walizki podróżnej na trofeum Summoner's Cup, które 10 listopada trafi w ręce zwycięzcy League of Legends World Championship.
Warto tu zaznaczyć, że dom mody wcześniej przygotowywał podobne akcesoria jedynie dla największych trofeów klasycznego sportu, tj. mistrzostw świata w piłce nożnej czy regat o Puchar Ameryki. Jeśli zaś chodzi o wygląd samej walizki, to nie ma w nim nic odkrywczego - jeżeli kiedykolwiek widzieliście jakiś projekt tego domu mody, to wszystko wiecie, bo mamy tu typowe dla marki wzory i ziemiste kolory.
Co ciekawe, ma być to jednak dopiero początek współpracy Louis Vuitton i Riot Games, bo już niebawem doczekać mamy się ujawnienia specjalnych skórek do gry oraz kapsułowej kolekcji ubrań od słynnego projektanta mody kobiecej, Nicolasa Ghesquière, a w przyszłości kolejnych cyfrowych assetów. Brzmi dziwnie? Zdecydowanie tak, ale najwyraźniej ma biznesowy sens z punktu widzenia obu podmiotów.
Dla Riot Games jest to przede wszystkim sprawa prestiżowa, bo mało kto w tej branży może się pochwalić taką kolaboracją, która z pewnością przyciągnie dodatkowe zainteresowanie zawodami League of Legends. Louis Vuitton sięga z kolei po nowego odbiorcę, do którego normalnie trudno byłoby mu dotrzeć, bo skupia się na dobrach luksusowych - co prawda jego ceny są niebotyczne, ale być może firma liczy na to, że gracze po wygranej w turnieju skuszą się choćby na pasek do smartwatcha czy etui do telefonu.
Danie Górecki - ITHardware.pl
