League of Legends. Twórcy opowiadają o przyszłości nowego trybu

Riot Games znane jest z okazjonalnych rewolucji wprowadzanych do League of Legends. Czasami dzieje się to za pomocą mitycznych przedmiotów, a innym razem rozgrywkę na głowie odwracają drastycznie zmiany w dżungli. Gracze nie narzekają raczej na brak regularnych roszad w mecie, które zmuszają ich do częstej adaptacji.

Ostatnia rewolucja w League of Legends pojawiła się w wyniku całego trybu gry, a nie zmian wprowadzonych do podstawowej multiplayera. Riot Games przedstawił swoim fanom tryb Arena, potocznie nazywany przez graczy "2v2v2v2". Cztery duety wchodzą do jednej gry, wybierają swoje postaci i toczą pojedynki przeciwko swoim rywalom, pomiędzy rundami kupując przedmioty i ulepszając swoje umiejętności.

Riot połączył elementy PvP z League of Legends z popularnymi mechanikami z Teamfight Tactics i stworzył wymagający i bardzo wciągający tryb, który święci ostatnio triumfy wśród streamerów oraz graczy. Stał on się na tyle popularny, że zespół odpowiedzialny za Arenę pojawił się niedawno na subreddicie League of Legends i zorganizował sesję Q&A.

Jedną z najważniejszych odpowiedzi, jakie padły ze strony deweloperów podczas tego AMA, jest fakt, że uczynienie Areny permanentnym trybem League of Legends nie powinno być dużym problemem. Riot rozwiązał kilka rzeczy inaczej od strony technicznej, dzięki czemu przywrócenie Areny nie będzie wiązać się dla twórców z większymi konsekwencjami.

Przedstawiciel Riot Games nie powiedział niestety konkretnie, czy Arena faktycznie zostanie z nami na stałe. Sądząc jednak po innych odpowiedziach w powyższym wątku, wiele zależeć będzie od odbioru trybu, z którego jak na razie zadowoleni są twórcy. Jeżeli gracze zaangażują się w Arenę i będą poświęcali na nią wystarczająco dużo czasu, Riot nie zdecyduje się raczej na całkowite usunięcie z League of Legends tego trybu.