Reklama

LEC, Wiosna 2021 – podsumowanie pierwszego tygodnia

​LCS rozpoczął swój turniej Lock In, LPL i LCK grają już od tygodni, a Ultraliga swoją inaugurację miała w zeszłym tygodniu. W miniony weekend wreszcie przyszedł również czas na LEC.

Piątek, 22 stycznia:

  • G2 - MAD Lions 1:0
  • Astralis - SK 0:1
  • Rogue - Excel 1:0
  • Vitality - Schalke 04 0:1
  • Misfits - Fnatic 1:0

Sobota, 23 stycznia:

  • Schalke 04 - Excel 0:1
  • Vitality - Misfits 1:0
  • MAD Lions - Astralis 1:0
  • G2 - SK 1:0
  • Fnatic - Rogue 0:1

Niedziela, 24 stycznia:

  • Astralis - Vitality 1:0
  • Rogue - SK 1:0
  • Misfits - MAD Lions 1:0
  • Fnatic - Schalke 04 1:0
  • Excel - G2 0:1

Pod wieloma względami pierwszy tydzień LEC przebiegł tak, jak zakładały to power rankingi. G2 zagrało trzy solidne gry i pewnie wywalczyło sobie miejsce na szczycie tabeli. Chociaż miewali swoje potknięcia i nie dominowali wszystkich gier od samego początku, w teamfightach i końcowych fazach meczów nie pozostawiali na swoich rywalach suchej nitki. Z bardzo dobrej strony pokazał się również Rekkles, który przez cały weekend zginął zaledwie raz i zebrał łącznie 25 eliminacji.

Reklama

Bardzo dobrze wygląda również Rogue, które znajduje się aktualnie na pierwszym miejscu w tabeli, tuż obok G2 Esports. Najbardziej imponuje oczywiście styl, w jakim pokonali Fnatic, swojego najtrudniejszego przeciwnika w miniony weekend. Drużyna z dwójką Polaków w składzie po raz kolejny wygląda, jakby miała potencjał na zaskoczenie najlepszych drużyn LEC. Wiele wskazuje na to, że Rogue lub G2 swojej pierwszej porażki dorobi się dopiero w czwartym tygodniu, kiedy staną twarzą w twarz na Summoner’s Rift.

Sporym zaskoczeniem jest oczywiście początkowa forma Fnatic. Większość power rankingów wciąż stawiała tę drużynę wśród najlepszych w LEC, więc mało kto spodziewał się, że ich tydzień zacznie się od porażki z Misfits. Dzień później przyszła przegrana z Rogue i wizerunek Fnatic uratowało dopiero niedzielne zwycięstwo z Schalke 04. Fnatic w tym offseasonie dokonało paru kluczowych zmian, a zgranie i rywalizacja z najlepszymi może ponownie zająć im trochę czasu. Nadchodzące tygodnie powinny lepiej pokazać potencjał drużyny.

Na dodatkową uwagę zasługuje również Misfits, jedna z trzech drużyn, która ma aktualnie pozytywny rekord w LEC. Bardzo ciekawie zapowiada się ich midlaner Vetheo, Razork przyzwyczaił nas już do występów w stylu tego, co zobaczyliśmy na Taliyah przeciwko Fnatic, a botlane w postaci Kobbe i Vandera zdaje się mieć ogromny potencjał.

Lepsze spojrzenie na resztę tabeli zyskamy w nadchodzących tygodniach. Spotka się ze sobą większość drużyn, która skończyła pierwszy tydzień z rekordem 1-2. Zobaczymy, czy MAD Lions wyrośnie ponad resztę słabszych składów, jak wygląda w tym roku Schalke i kto tak naprawdę ma szansę, żeby pokusić się o zagrożenie kolejnego, pewnego splitu w wykonaniu G2.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy