Reklama

LEC, Zima 2023 - zapowiedź finałów

Zaledwie miesiąc po rozpoczęciu sezonu nowy format LEC przynosi nam pierwszy finał playoffów. W ten weekend czekają nas trzy serie BO5 i koronowanie najlepszej drużyny zimowego splitu.

Piątek, 24 lutego:

  • SK - MAD Lions

Sobota, 25 lutego:

  • KOI - zwycięzca SK/MAD

Niedziela, 26 lutego:

  • G2 - zwycięzca sobotniego meczu

Tak prezentuje się drabinka zimowych playoffów LEC:

G2 wyraźnym faworytem do tytułu

Każdy kolejny weekend z LEC powoli weryfikował siłę poszczególnych drużyn. Fnatic i Excel zapowiadały się na mocne drużyny, Vitality stworzyło kolejny super-team, a początek splitu w wykonaniu KOI sugerował, że zmiana toplanera namieszała bardziej niż mogło nam się wydawać.

Ostatecznie dotarliśmy do momentu, kiedy w wielkim finale zimowego splitu czeka G2 Esports i jeżeli nie wyjdą z tego spotkania zwycięsko, większość widzów i ekspertów będzie bardzo zaskoczona. Ekipa Capsa zaliczyła oczywiście swoje potknięcia w trakcie tego krótkiego sezonu i widzieliśmy z ich strony kilka błędów, które kończyły się katastrofalnie. Wyglądają jednak jak najlepsza drużyna w Europie, która poziomem mocno odstaje od tego, co do zaoferowania ma pozostała trójka.

Reklama

G2 przypieczętowało to doskonale finałem górnej drabinki przeciwko KOI. Chociaż ekipa Malranga urwała rywalom jedną mapę, mecz ze strony G2 był bardzo pewny, w większości jednostronny i niemalże każdy ich zawodnik w którymś momencie prezentował bardzo wysoką formę. W połączeniu z nietypową aktualnie metą i bardzo odważnymi, zbijającymi z tropu draftami, trudno nie stawiać na G2 w niedzielnym spotkaniu.

Zanim dojdzie jednak do wielkiego finału, mamy przed sobą dwa, bardzo ważne spotkania. W piątek, 24 lutego w pierwszym meczu dolnej drabinki spotkają się SK i MAD Lions. SK jest największą niespodzianką tych playoffów i fakt, że poradzili sobie z Vitality, abstrahując nawet od samej formy drużyny Perkza, robi wrażenie. MAD Lions z kolei ma wciąż mocnego junglera w postaci Elyoyi, duet Carzzy - Hylissang działa zaskakująco dobrze, a Nisqy w oczach wielu ekspertów jest kandydatem na MVP.

Zwycięzca pierwszego BO5 zagra dzień później z KOI w bezpośredniej walce o drugie miejsce w wielkim finale zimowego splitu. KOI w drugiej połowie sezonu nabrało rozpędu, bez wątpienia sprzyja im format BO5 i powoli zaczynają oswajać się ze swoim nowym toplanerem. Mecz z G2 Esports pokazał również, że kluczem do zwycięstwa pozostaje Trymbi oraz jego ogromny champion pool, które otwierają KOI na bardzo szeroki wachlarz możliwości. Niezależnie od tego, kto wygra piątkowe spotkanie, kolejna seria będzie prawdopodobnie pojedynkiem botlane’ów.

Fanom europejskiego League of Legends przypominamy, że format międzynarodowej rywalizacji uległ w tym roku sporym zmianom. Na Mid-Season Invitational pojadą w rezultacie aż dwie drużyny z Europy, co dodaje sporo wagi niedzielnemu spotkaniu. Zwycięzca zimowego finału nie tylko przybliża się do awansu na Mistrzostwa Świata pod koniec roku, ale również gwarantuje sobie bilet na MSI.

Wszystkie mecze LEC z polskim komentarzem obejrzycie na kanałach Twitch i YouTube Polsat Games. Oficjalny profil LEC ma również swoje kanały na Twitch i YouTube, gdzie zobaczyć można międzynarodową transmisję.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy