Malta eSports Masters: Znamy finalistów turnieju
Pierwszy dzień Malta eSports Masters dobiegł końca. W sobotę dowiedzieliśmy się, jakie zespoły powalczą o zwycięstwo w turnieju. W walce o główną nagrodę zmierzą się zawodnicy SEAL Esports oraz Pompa Team.
Zmagania CS:GO zostały przewidziane na dwa dni. W sobotę doszło do dwóch pojedynków półfinałowych, w których zmierzyły się Pompa Team z Izako Boars oraz PRIDE z SEAL Esports.
Jako pierwsi na scenie zameldowali się zawodnicy Pompy oraz "Dziki". "PT" pojawiło się w mixowym składzie, gdyż w miejsce Bartosza "Hypera" Wolnego wystąpił Maciej "Luz" Bugaj. Drużynie pomagał także Maciej "RastiK" Kowalski.
Mimo niepełnego składu Pompa Team szybko udowodniła, że zamierza zdobyć w turnieju główną nagrodę. Zarówno na pierwszej, jak i drugiej mapie przewaga Marcina "LTNa" Krzemińskiego i spółki nie ulegała wątpliwości, dlatego pewnie sięgnęli oni po zwycięstwo.
- Pompa Team - Izako Boars 2:0 (16:6 - mirage, 16:7 - cobblestone)
Po spotkaniu zadowolony z przebiegu sytuacji był Kuba "Markoś" Markowski. - Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, iż pójdzie nam aż tak gładko. Graliśmy swoje niestandardowe zagrywki i tak wyszło. Myślałem, że będzie trudniej - stwierdził zawodnik.
"Markoś" sądzi, że niepełny skład nie przeszkadza drużynie, by ta walczyła o zwycięstwo. Zawodnik Pompy liczył w finale na pojedynek z SEAL Esports.
O ocenę spotkania poprosiliśmy także jednego z komentatorów zmagań w Galerii Malta - Łukasza "prawusa" Ganczewskiego.
Po kilkudziesięciu minutach przerwy do gry przystąpiły "Orły" oraz "Foki". Starcie obu ekip przyniosło kibicom dużo więcej emocji, gdyż na każdej z map trwała bardzo wyrównana walka pomiędzy formacjami. Po niemalże 4-godzinnym boju niespodziewanie to SEAL zapewniło sobie miejsce w finale.
- SEAL Esports - PRIDE 2:1 (15:19 - nuke, 16:13 - mirage, 16:13 - train)
Po meczu zadowolenia nie ukrywał reprezentant SEAL - Oskar "oskarish" Stenborowski.
W finale "Foki" zmierzą się z Pompą, czego chciał "Markoś". Zadowolony z takiego obrotu spraw jest także Stenborowski. - Cieszymy się z przeciwnika, będzie fajnie zagrać na Pompę. Jesteśmy przygotowani i mamy dobre humory po wygranej na PRIDE, także dołożymy wszelkich starań, żeby się udało zwyciężyć - zakończył zawodnik SEAL.
O opinię na temat drugiego spotkania dnia również zapytaliśmy "prawusa".
Niedziela będzie dniem ostatecznych rozstrzygnięć w zmaganiach. Plan na 18 lutego prezentuje się następująco:
- 13:00: Izako Boars - PRIDE
- 16:30: Pompa Team - SEAL Esports
Patryk Głowacki