Reklama

Master Chief pojawił się w Fortnite

Epic Games potwierdziło podczas nocnej gali wręczenia nagród The Game Awards, że słynny Master Chief z serii Halo pojawił się w Fortnite, razem ze specjalnym trybem rozgrywki, inspirowanym tym słynnym cyklem futurystycznych strzelanek od Microsoftu. To kolejny tego typu gościnny udział.

O jakieś cross-promocji z udziałem producenta Xboksów mówiło się już bowiem od jakiegoś czasu, gdy w Fortnite pojawił się Kratos z God of War. Master Chief był bardzo popularnym wyborem wśród spekulacji, ponieważ trudno znaleźć bardziej ikoniczną postać z licencji od korporacji Microsoft.

Skórka bohatera w zielonym pancerzu dostępna jest już teraz, podczas gdy tryb rozgrywki pod nazwą "Blood Gulch Red vs. Blue" powinien zadebiutować jeszcze dzisiaj. W tej opcji zabawy zajmiemy się przejmowaniem flagi, co przed laty stanowił standardowe podejście do sieciowej rywalizacji.

Reklama

Pełny zestaw zbroi Spartana kosztuje 2600 V-dolców, a po kupieniu na Xbox Series X/S otrzymamy także wersję z czarnym, matowym malowaniem. Tym samym Chief dołącza do innych licencjonowanych treści, których w Fortnite z całą pewnością nie brakuje - a będzie tylko więcej.

Tylko ostatnio - w ramach startu piątego sezonu - w produkcji pojawiła się wspomniana skórka Kratosa, a także Mandalorian z popularnego serialu Disneya. Teraz do grona dołącza właśnie bohater serii Halo i można bezpiecznie zakładać, że trend będzie kontynuowany. Może teraz ktoś z Nintendo?

Potwierdza to także fakt, że wizyta Master Chiefa w Fortnite "wyciekła" w ubiegłym tygodnia, a na ujawnionych wtedy obrazkach była nie tylko ta postać, ale także słynny łazik Warthog, a także pojazd latający Pelican. Wszystko wskazuje więc na to, że i te elementy pojawią się wkrótce w produkcji.

Wszystko to oczywiście w zgodzie z założeniami piątego sezonu. Ten - po pokonaniu Galactusa z uniwersum Marvela - zakłada bowiem poszukiwania wojowników z przeróżnych wymiarów. W ten sposób Epic Games dało sobie łatwą wymówkę na dodanie do gry czegokolwiek tylko twórcy zechcą.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy