Reklama

Microsoft wspiera Epic Games w walce z Apple

​Pierwsza Wojna Korporacji trwa w najlepsze. Zaczęło się od Epic Games, które nie chciało płacić Apple standardowych 30 procent z każdej transakcji na iOS. Apple błyskawicznie odpowiedziało i usunęło Fortnite z ekosystemu, a teraz zapowiada także zablokowanie między innymi silnika Unreal Engine.

To byłby już cios wymierzony nie tylko w Epic, ale także w setki deweloperów, którzy korzystają z tej technologii na co dzień. Sprawę zdaje sobie z tego Microsoft, która to firma wystosowała właśnie oficjalny, sądowy list wsparcia dla Epic Games, które apeluje o wstrzymanie egzekucji Unreal Engine.

Przypomnijmy: Epic złożył pozew przeciwko Apple, nie spodobało się tej korporacji, która zagroziła następnie, że wraz z dniem 28 sierpnia zablokuje Epic dostęp do narzędzi deweloperskich potrzebnych do wydawania czegokolwiek na platformie Apple, a to już nieco poważniejszy problem.

Reklama

Dlatego też Epic złożyło w sądzie kolejny pozew, który właśnie ma za zadanie sprawić, by Apple nie mogło zablokować konkurenta w swoim ekosystemie. Usunięcie Fortnite to jedno, ale ten nowy krok firma określa jako "skandaliczny odwet". Sukces w starciu z gigantem jest mało prawdopodobny.

Teraz jednak ten drugi pozew (nie ten związany z Fortnite) postanowił wesprzeć Microsoft, który dość przytomnie zauważa, że rykoszetem oberwą twórcy, którzy nie mają ze sprawą nic wspólnego. Pod wnioskiem podpisał się Kevin Gammill, odpowiadający za współpracę z twórcami w Microsofcie.

"Upewnienie się, że Epic ma dostęp do najnowszych technologii Apple to właściwy krok dla twórców gier oraz graczy" - zapewnił na Twitterze sam Phil Spencer, szef działu Xbox w Microsofcie. Apple wydaje się zbytnio nie przejmować, chwaląc się ostatnio wartością przekraczającą 2 biliony dolarów.

Korporacja stale też kontratakuje. Ostatnio ujawniła, że Epic jest samo sobie winne, ponieważ na krótko przed rozpoczęciem całej sprawy poprosiło Apple o specjalne traktowanie - umożliwienie zbudowania własnego systemu płatności w Fortnite, na co Apple oczywiście się nie zgodziło.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy